Pikieta środowiska narodowo-konserwatywnego rozpoczęła się w czwartkowe przedpołudnie. Przed Sejmem zebrali się zwolennicy ograniczenia współpracy między Warszawą i Kijowem. "Tusk przed sąd za zdradę Polski, poprzez podpisanie umowy 8 lipca z Ukrainą" - brzmiało jedno z haseł demonstrantów. Na miejscu pojawili się m.in. europoseł Grzegorz Braun, poseł Andrzej Zapałowski oraz były parlamentarzysta Konfederacji Janusz Korwin-Mikke. Braun mówił ze sceny, że konieczne jest postawienie premiera przed Trybunałem Stanu. Warszawa. Pikieta przed Sejmem. Chcą wypowiedzieć umowę z Ukrainą Politycy oraz ich zwolennicy uważają za niedopuszczalne obowiązywanie umowy o współpracy w dziedzinie bezpieczeństwa między Polską i Ukrainą. W dokumencie podpisanym na początku lipca strona polska zobowiązała się do udzielania pomocy ogarniętemu wojną państwu. Chodzi m.in. o "wsparcie przyszłego rozwoju Sił Zbrojnych Ukrainy", "współpracę w wyposażaniu i szkoleniu ukraińskich sił bezpieczeństwa i obrony" czy "ścisłą współpracę w odbudowie Ukrainy jako państwa suwerennego i demokratycznego". Zapisy umowy wyraźnie nie spodobały się protestującym. "Stop wciąganiu Polski w nie naszą wojnę" - można było przeczytać na transparentach przed Sejmem. "Na prywatne umowy i porozumienia - prywatne fundusze! Nie ma zgody Polaków na użycie naszej kasy" - napisano na innym. Konfederacja protestuje, minister zaprasza do debaty. Chodzi o Ukrainę Sprawę skomentował szef polskiej dyplomacji. "Idąc do MSZ, natknąłem się przed Sejmem na pikietę przeciwko porozumieniu o pomocy dla walczącej Ukrainy w formule G-7, które 8 lipca podpisał premier Donald Tusk" - napisał na platformie X Radosław Sikorski. Dalej zauważył, że przedstawiciele środowisk narodowo-konserwatywnych nie chcieli wysłuchać argumentów rządu w tej sprawie. "Potwierdzam gotowość do debaty" - podkreślił polityk. O komentarz pokusił się również szef klubu parlamentarnego KO Zbigniew Konwiński. "Przed Sejmem zgromadzili się antyukraińscy i prorosyjscy politycy Konfederacji i powiązanych z nimi organizacji. W powietrzu unosi się duch Putina. Obrzydliwe" - napisał. ---- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!