Wścieklizną można się zarazić jedynie od ssaków. Wirus wścieklizny przenoszony jest głównie przez ślinę zakażonego zwierzęcia. Wystarczy, że zetknie się ona z uszkodzoną skórą lub błoną śluzową człowieka. Jakie środki bezpieczeństwa należy zachować, aby do tego nie dopuścić? Gdzie w Polsce występuje wścieklizna? W Polsce od lat 90. liczba zwierząt chorujących na wściekliznę stopniowo się zmniejsza. W 1993 roku większość województw rozpoczęła proces immunizacji lisów, co pomogło w walce z wirusem. Od 2002 szczepionka w formie kapsułki schowanej w przynęcie rozrzucana jest na terenie całej Polski. Obecnie liczba odnotowanych przypadków wścieklizny jest bardzo mała. W 2019 roku stwierdzono tylko jeden taki przypadek, w 2020 zachorowało jedynie dwanaście zwierząt. W 2021 doszło no niepokojącej fali zachorowań na Mazowszu. Potwierdzono wtedy 110 przypadków chorych zwierząt. To bardzo duży wzrost, którym nie powinniśmy się jednak martwić. Sytuacja jest dynamiczna i może wynikać z migracji zwierząt zza wschodniej granicy. Do Polski docierają niezaszczepione zwierzęta z terenów Ukrainy, Rosji oaz Białorusi. Wzrost zachorowań zależy od wielu różnych czynników, a człowiek ma na nie niewielki wpływ. Z tego powodu warto zachować środki ostrożności, które ochronią nas od zarażenia w każdej ryzykownej sytuacji. Jak rozpoznać zwierzę chore na wściekliznę? Objawy wścieklizny mogą się różnić w zależności od gatunku zwierzęcia. Najczęściej występuje wśród lisów, kotów oraz psów. Może mieć postać cichą lub szałową. Dzikie zwierzęta zakażone wirusem wścieklizny mają tendencję do zaniku naturalnych instynktów. Przestają obawiać się człowieka, zbliżają się do zabudowań, pojawiają się na obrzeżach miejscowości. W przypadku porażennej odmiany wścieklizny, u zwierzęcia można zauważyć rozwijający się niedowład kończyn, ślinotok, opadanie żuchwy i wypadanie języka. Bardzo groźna jest postać gwałtowna choroby. Przed nią występuje faza melancholijna, w której zwierzę jest wyjątkowo potulne, łagodne i miłe. Może wzbudzić nasze zaufanie i sympatię. Po niej następuje faza, w której zwierzę zachowuje się gwałtownie, agresywnie, gryzie i jest skłonne do ataku. Zobacz więcej: Największy polski pająk jest jadowity. Ugryzienie grozi... kacem Jeśli zauważymy niepokojące objawy, należy je niezwłocznie zgłosić. Właściwe organy - takie jak Sanepid - należy poinformować również o znalezieniu martwego zwierzęcia, które mogło mieć wściekliznę. Specjalista określi, czy podejrzenie jest zasadne i, czy należy wprowadzić odpowiednie procedury. W jaki sposób może dojść do zarażenia wścieklizną? Człowiek może zarazić się wścieklizną przez pogryzienie lub kontakt uszkodzonej skóry ze śliną zakażonego zwierzęcia. Wymagany jest bezpośredni kontakt, aby doszło do zarażenia. Wścieklizną nie zarazimy się przez kontakt z korą drzewa, runem leśnym, gałęzią lub innym przedmiotem, na którym znajdują się ślady śliny zwierzęcia. Poza organizmem nosiciela wirus bardzo szybko traci bowiem zjadliwość. W historii dochodziło do kilku przypadków, kiedy człowiek zarażał się chorobą drogą kropelkową przez przebywanie w jaskini z nietoperzami. W Polsce nie doszło jednak do takiej sytuacji. Nie ma powodów do obaw przed zarażeniem się wścieklizną od nietoperza czy od szczura, jeśli nie dojdzie do bezpośredniego kontaktu. Co zrobić w sytuacji ugryzienia przez zarażone zwierzę? Po ugryzieniu przez nieznane zwierzę należy jak najszybciej przemyć ranę za pomocą wody i mydła. Konieczne jest również szybkie skontaktowanie się z lekarzem, który oceni, czy szczepienie będzie konieczne. Zobacz więcej: Leśnicy ostrzegają: Żmije budzą się na wiosnę. Jak je rozpoznać? Każde ugryzienie przez dzikie oraz nieznane zwierzę powinno zostać dokładnie sprawdzone. Jeśli mamy podejrzenie, że zauważyliśmy zwierzę, które jest zarażone wścieklizną, należy to niezwłocznie zgłosić powiatowemu lekarzowi weterynarii. Czy są szczepienia na wściekliznę? Szczepienia przeciw wściekliźnie to jedyny skuteczny sposób walki z chorobą. Od 2002 roku na terenie całej Polski przeprowadza się szczepienie lisów. Właściciele psów mają obowiązek co roku szczepić zwierzęta przeciwko wirusowi. Obowiązek szczepienia kotów jest wprowadzany jedynie w sytuacjach zwiększonego ryzyka zachorowania. Oczywiście można szczepić koty profilaktycznie. Zaszczepione przeciwko wściekliźnie powinny być także osoby, które zawodowo są narażone na kontakt z wirusem. Zobacz więcej: Był gwiazdą wśród grzechotników. Zoo przekazało smutne wieści Po bezpośrednim kontakcie z nieznanym zwierzęciem należy niezwłocznie udać się na szczepienie. Dostępne szczepionki są niezwykle skuteczne i pozwalają na nabycie wieloletniej odporności. To jedyna ochrona przed groźnymi skutkami zachorowania na wściekliznę. Czytaj także: Tatry. Żmija zygzakowata ukąsiła 14-letnią dziewczynę Czym grozi jedzenie niemytych owoców? Powikłania mogą zagrażać życiu Polacy pomagają zwierzętom w Chersoniu. Apelują o uproszczenie procedur Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!