Ministrowie nie zgadzają się na porozumienie z Hamasem. Obalą rząd?
Skrajnie prawicowi izraelscy ministrowie nie zgadzają się na porozumienie z Hamasem w zamian za uwolnienie zakładników. Zapowiedzieli, że jeśli premier Benjamin Netanjahu odwoła ofensywę w Rafah, to doprowadzą do upadku rządu.
Szefowie resortów finansów i bezpieczeństwa narodowego, Becalel Smotricz i Itamar Ben Gwir, zagrozili podczas spotkania rady bezpieczeństwa, że mogą obalić rząd, jeśli nie dojdzie do ataku na miasto Rafah.
W piątek Smotricz odniósł się do negocjacji w sprawie ewentualnego rozejmu z Hamasem i napisał w serwisie X, że nie zgadza się na taką "kapitulację".
"Panie premierze, powinno to być absolutnie jasne - nie ma pan na to mandatu!" - napisał, dodając, że kapitulacja wobec Hamasu jest "niezgodna z podstawowymi zasadami rządu".
Izrael i Hamas - możliwe porozumienie
Wcześniej w sobotę pojawiły się doniesienia, że atak na Rafah - miasto położone na samym południu Strefy Gazy i jednocześnie ostatni bastion Hamasu, może zostać wstrzymany.
Israel Kac, czyli minister spraw zagranicznych Izraela, potwierdził te doniesienia w telewizji Channel 12. Powiedział jednak, że warunkiem porozumienia z Hamasem jest uwolnienie zakładników.
- Uwolnienie zakładników jest dla nas najwyższym priorytetem - powiedział minister spraw zagranicznych w wywiadzie.
Członek kierownictwa Hamasu Chalil Al-Hajja również w sobotę poinformował, że jego ugrupowanie otrzymało oficjalną propozycję porozumienia z Izraelem. Negocjatorzy mieli napisać, że jest to "ostatnia szansa". Al-Hajja przekazał, że oferta zostanie przeanalizowana.
W czwartek Al-Hajja powiedział, że jego ugrupowanie mogłoby zawrzeć kilkuletni rozejm z Izraelem w zamian za rozwiązanie dwupaństwowe oraz zgodę państwa żydowskiego na powrót w jego granice potomków uchodźców z czasu wojny z 1948 roku. Gdyby do tego doszło Hamas rozwiązałby swoje skrzydło wojskowe.
Atak na Rafah przyniesie opłakane skutki
Rafah jest obecnie najistotniejszym miastem Stefy Gazy. Przebywa tam około miliona cywilów. Dzięki przejściu granicznemu z Egiptem jest tam dostarczana pomoc humanitarną. Ewentualny atak na Rafah doprowadzi do ostatecznej klęski humanitarnej w tamtym rejonie.
8 kwietnia, Benjamin Netanjahu zapowiedział, że Siły Obronne Izraela przeprowadzą ofensywę w Rafah. Data została już wyznaczona. Nie wiadomo, czy atak dojdzie do skutku, czy Izrael i Hamas dojdą do porozumienia.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
INTERIA.PL/PAP