Zmień miejscowość
Popularne miejscowości
- Białystok, Lubelskie
- Bielsko-Biała, Śląskie
- Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
- Gdańsk, Pomorskie
- Gorzów Wlk., Lubuskie
- Katowice, Śląskie
- Kielce, Świętokrzyskie
- Kraków, Małopolskie
- Lublin, Lubelskie
- Łódź, Łódzkie
- Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
- Opole, Opolskie
- Poznań, Wielkopolskie
- Rzeszów, Podkarpackie
- Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
- Toruń, Kujawsko-Pomorskie
- Warszawa, Mazowieckie
- Wrocław, Dolnośląskie
- Zakopane, Małopolskie
- Zielona Góra, Lubuskie
Zakazana litera wraca na Litwę. Ważna zmiana dla Polaków
Litera "ł" wraca do litewskiej pisowni. Przez lata zakazana, od kilku dni w pełni legalna, co stanowi ważną zmianę dla mniejszości polskiej zamieszkującej kraj. Powrót litery znanej z polskiej pisowni to efekt wyroku, który uprawomocnił się w ostatnim tygodniu.
Do niedawna nazywał się Jaroslav Volkonowski i od trzech dekad walczył o powrót litery "ł" do litewskiej pisowni. Dziś - Jarosław Wołkonowski - podkreśla, jak ważna była sądowa batalia o powrót do tradycji.
Litwa. Litera "ł" wraca do pisowni
- Adwokat Lilia Siemaszko poinformowała mnie we wtorek, że nie wpłynęła żadna apelacja. Wyrok sądu rejonowego w Wilnie z 1 czerwca się uprawomocnił. W bazie danych, gdzie są wyroki sądowe, jest już moje nazwisko napisane tak, jak było pisane przez stulecia - przekazał Wołkonowski w rozmowie z "Rzeczpospolitą".
Jak podkreśla dziennik, znany na Litwie politolog to pierwszy obywatel Litwy, który w swoim imieniu i nazwisku ma zakazaną wcześniej literę "ł".
Droga do obecnej pisowni była długa. Jak czytamy, najpierw politolog musiał wywalczyć literę "w", która wróciła do użytku po jednej z ostatnich decyzji Sejmu. Ta sama ustawa przywróciła do pisowni również litery "x"oraz "q" i dwugłosy, takie jak "cz" czy "sz".
Litwa i zmiany w języku. Walka o polskie litery
Wówczas nowe zapisy ominęły literę "ł". Tę udało się wywalczyć w sądzie z pomocą Europejskiej Fundacji Praw Człowieka. To jednak nie koniec sądowej batalii. Ustawa nie obejmuje również polskich liter "ń" oraz "ś".
- Chodzi o tożsamość rodów, które z dziada, pradziada były tu w regionie Wileńszczyzny - podkreśla Wołkonowski, mówiąc o istocie sprawy. - Pracuję na uniwersytecie i widzę, jak nazwiska są pokaleczone, powykręcane. Myślę, że ludzie coś z tym zrobią, nie wszyscy ruszą jutro, by zmienić pisownię nazwiska. To jest proces - tłumaczy politolog.
W opinii naukowca istnieje szansa, że w Litwie pod tym względem zajdą duże zmiany. Świadczyć może o tym, chociażby brak protestu ze strony Komisji Języka Litewskiego. - Jest nadzieja, że nowe pokolenie będzie pozbawione fobii i uprzedzeń. To krok w bardzo dobrą stronę - zaznacza.
Więcej na ten temat
Zobacz także
- Polecane
- Dziś w Interii
- Rekomendacje