Za nic ma zachodnie sankcje. Córka rosyjskiego generała chwali się podróżami
22-letnia Anastazja Tokariewa, córka rosyjskiego generała Aleksandra Tokariewa, bez większych przeszkód otrzymała wizę i swobodnie podróżuje po krajach Unii Europejskiej - ujawnia białoruska niezależna agencja Nexta. Jednocześnie młoda Rosjanka w mediach społecznościowych publikuje treści wspierające narrację Kremla.

W skrócie
- Córka rosyjskiego generała, Anastazja Tokariewa, swobodnie podróżuje po krajach Unii Europejskiej, mimo powiązań rodzinnych z osobą podejrzaną o zbrodnie wojenne.
- Anastazja publicznie wspiera narrację Kremla, publikując w mediach społecznościowych treści popierające rosyjską propagandę, dotyczącą wojny w Ukrainie.
- Po ujawnieniu przez media jej aktywności, jej konto w mediach społecznościowych zostało zamknięte, a wcześniejsze materiały usunięte.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Anastazja Tokariewa prowadziła travel-bloga na Instagramie, relacjonując swoje zagraniczne wyjazdy do Francji, Włoch i Austrii.
W jednym ze wpisów przyznała, że uzyskała wizę dzięki temu, że europejskie gospodarki "osłabły". Wyjazdy z koleżanką i psem miały kosztować nawet milion rubli.
Córka rosyjskiego generała podróżuje po Europie. Jej ojciec na "liście oprawców"
Jej ojciec, generał-major Aleksandr Tokariew, dowodzi 22. korpusem armijnym 5. Armii Ogólnowojskowej Wschodniego Okręgu Wojskowego Sił Zbrojnych Rosji i brał bezpośredni udział w pełnoskalowej inwazji na Ukrainę.
Tokariew figuruje na ukraińskiej "Liście oprawców", podejrzany o popełnianie zbrodni wojennych.
W czerwcu 2023 roku rosyjskie media państwowe pokazywały go na zdjęciach ze spotkania absolwentów Akademii Wojskowej Sztabu Generalnego z Władimirem Putinem.
Jak podkreśla Nexta, zachowanie Anastazji Tokariewej stoi w jawnej sprzeczności z oficjalnymi narracjami Kremla, który przedstawia Zachód jako moralnie "zgniły" i wrogi wobec Rosji, zarzucając państwom europejskim podważanie tradycyjnych wartości i narzucanie "pseudowartości".
Jednak na jej profilu regularnie pojawiały się treści popierające rosyjską propagandę wojenną, w tym wpisy przedstawiające rosyjską armię jako walczącą z "nazizmem" - narrację konsekwentnie powielaną przez Rosję od początku wojny na Ukrainie.
Po publikacji materiału o podróżach Anastazji Tokariewej jej aktywność w sieci nagle ustała. Konto w mediach społecznościowych zostało zamknięte, a wcześniejsze treści - usunięte.
Źródło: NEXTA










