Syn Siergieja Szojgu chce być gwiazdą. Uciekł przed mobilizacją
Nieślubny syn ministra obrony Rosji Siergieja Szojgu postanowił zostać gwiazdą muzyki. Zdaniem śledczych zespołu Aleksieja Nawalnego, Danylo Szebunow uciekł do Turcji, skąd publikuje swoją twórczość.

22-latek to zdaniem zespołu śledczego Aleksieja Nawalnego jedno z nieślubnych dzieci Szojgu i byłej stewardessy Eleny Szebunowej. Młody mężczyzna skończył elitarną szkolę na Rublowce. W wieku 19 lat został biznesmenem. Jest właścicielem dwóch biurowców w centrum Moskwy, które wynajmuje.
Pierwszy raz o Szebunowie głośno zrobiło się kilka lat temu, kiedy to ogłosił chęć zostania profesjonalnym piłkarzem. Jego przygoda z piłką nie trwała jednak długo, nigdy nie zadebiutował w seniorskim zespole. Blisko rok temu syn Siergieja Szojgu stwierdził, że swoją przyszłość zwiąże z muzyką. Swoje pierwsze nagranie po pseudonimem "Sheba" opublikował 24 lutego.
Ucieczka do Turcji
Według informacji przekazywanych przez zespół Nawalnego, cztery dni przed ogłoszeniem mobilizacji w Rosji Szebunow wyjechał do Turcji. Tego samego dnia pokazał filmy znad morza.
Jak stwierdził niedawno na instagramowym profilu, obecnie jego dzień to spotkania ze stylistami, wizażystami a także wizyty u kosmetyczki czy w solarium. Po tym, gdy zdjęcia i filmy obiegły media w Rosji, 22-latek zdecydował się na zamknięcie konta. Pozostał jednak przy platformach Youtube i Tik-Tok.
Skandale z krewnymi Szojgu
Danylo Szebunow to niejedyna osoba w rodzinie Siergija Szojgu, przez którą putinowski polityk ma problemy wizerunkowe. Wcześniej negatywną gwiazdą mediów został jego zięć Oleksij Stolarow. Popularny bloger oskarżony został przez opinię publiczną jako osoba negująca politykę Władimira Putina i krytykująca "specjalną operację" w Ukrainie.
Sprawa zrobiła się na tyle głośna, że zareagował na nią szef grupy "Wagnera" Jewgienij Prigożyn, który zasugerował złapanie mężczyzny i wysłanie na front. - Będę go trenował przez sześć tygodni, a ponieważ sam jestem bydłem Z, to pomogę mu się poprawić wysyłając go do walki - stwierdził.