Wysłannik papieża po powrocie z Moskwy. "Nie mamy planu pokojowego"

Oprac.: Sebastian Przybył
Nie mamy planu pokojowego ani sposobu na mediacje, ale panuje wielkie pragnienie, by przemoc w Ukrainie się zakończyła - powiedział wysłannik papieża Franciszka, kardynał Matteo Zuppi, który w piątek powrócił z Moskwy. Duchowny stwierdził, że w centrum jego misji były "kwestie humanitarne" i "obrona niewinnych osób".

Przewodniczący Konferencji Episkopatu Włoch i metropolita Bolonii w nawiązaniu do swojej niedawnej misji w Rosji mówił o zaniepokojeniu ofiarami na Ukrainie.
Watykan: Kardynał Matteo Zuppi wrócił z Moskwy. "Nie mamy planu pokojowego"
Boloński dziennik "Resto del Carlino" zacytował słowa kardynała Zuppiego, który ogłosił, że w najbliższych dniach omówi z papieżem to, co usłyszał podczas swych rozmów w Moskwie.
Zuppi - który w ciągu miesiąca odwiedził Ukrainę i Rosję - zastrzegł, że w centrum jego misji są kwestie humanitarne oraz obrona niewinnych osób. Przyznał, że nie ma planu pokojowego ani mediacji i zaznaczył zarazem, że panuje "wielkie pragnienie", by skończyła się przemoc.
W Ukrainie - stwierdził - "jest agresor i zaatakowany; nie należy mylić odpowiedzialności". - Pokój musi być pewny i musi być prawdziwym pokojem - oświadczył i dodał, że "pokój i sprawiedliwość idą w parze".
Wysłannik papieża Franciszka był w Kijowie. Odwiedził Buczę
Matteo Zuppi, który jest przewodniczącym Konferencji Episkopatu Włoch, na początku czerwca zakończył dwudniową misję w Kijowie. Podczas wizyty w Ukrainie wysłannik papieża spotkał się m.in. z prezydentem tego kraju Wołodymyrem Zełenskim.
Kardynał odwiedził również położoną koło Kijowa Buczę, która stała się symbolem rosyjskich zbrodni popełnionych w Ukrainie w czasie trwającej inwazji.
W lutym papież Franciszek deklarował, że "jest otwarty na spotkanie z prezydentami Ukrainy i Rosji". Wyjaśnił wtedy również, dlaczego nie pojechał do Ukrainy. - Jeśli nie pojechałem do Kijowa, to dlatego, że niemożliwa była podróż do Moskwy - przekazał.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!