Tokio i Kioto, Japonia W Polsce wiśnie zaczynają kwitnąć dopiero na przełomie kwietnia i maja, natomiast mieszkańcy środkowej Japonii cieszą się różowymi kwiatami już pod koniec marca. Dla Japończyków czas, gdy kwitną drzewa to prawdziwe święto, a zmiany pór roku są tematem wielu rozmów - podobnie jak jak w Anglii rozmowy na temat zmieniającej się pogody. Przed laty, hanami, bo tak nazywa się święto celebrowania rozkwit sakury, przypadało na połowę kwietnia. Jednak ze względu na zmiany klimatyczne, czas ten przesunął się na koniec marca i początek kwietnia. Hanami to prawdziwy festiwal celebracji trwający około 2-3 tygodni, czyli do momentu, w którym płatki różowych i białych kwiatów opadną na ziemię. Japończycy spotykają się pośród natury, aby świętować nadejście wiosny. Pod drzewami w tokijskich parkach rozkładają koce i wyciągają ulubione smakołyki z wiklinowych koszyków - bento, sake i japońskie piwo. Gdzie zobaczyć w Japonii kwitnącą wiśnię? Tak naprawdę wszędzie. Większość drzew rosnących na ulicach japońskiej stolicy to właśnie wiśnie. Najpiękniejszym miejscem, gdzie można doświadczyć hanami jest Kioto - miasto, postrzegane jako centrum kultury Japończyków. Wiśnie kwitną tam na tle tradycyjnych, drewnianych świątyń, gór i bogatej roślinności. Keukenhof, Holandia Ale nie trzeba wybierać się na drugi koniec świata, żeby zachwycać się urokami wczesnej wiosny. Siedem milionów kolorowych kwiatów w jednym miejscu można podziwiać w Holandii - niekwestionowanym kraju tulipanów. Ogród w Keukenhof położony jest między Amsterdamem a Hagą. Otwarty jest jedynie przez osiem tygodni w roku, a jego otwarcie planowane jest zazwyczaj na końcówkę marca. W roku 2023 ogród przyjmie pierwszych gości 23 marca. Ogród szczyci się przede wszystkim rozległymi polami tulipanów. Co roku prezentowanych jest ponad 800 odmian kwiatów. Poza kolorowymi, niekończącymi widokami dywanów kwiatowych na tle drewnianych wiatraków, w ogrodzie zachwyca także unoszący się zapach. Kwiatowy aromat unosi się w powietrzu wzdłuż tras spacerowych. Wystawom kwiatowym towarzyszą rzeźby, fontanny i inne elementy sztuki. Dostępne są również dodatkowe atrakcje takie jak przeprawa łódką czy punkt widokowy z perspektywy holenderskiego wiatraka. Cena za bilet wstępu to 19 euro od osoby dorosłej oraz 9 euro od dziecka w wieku 4-17 lat. Dzieci do 3 roku życia mają zagwarantowany darmowy wstęp. Stambuł, Turcja Tulipany faktycznie mają prawo kojarzyć się z Holandią, ale tak naprawdę pochodzą... ze Stambułu, a do Holandii i reszty Europy zostały eksportowane w średniowieczu za sprawą sułtana Sulejmana, który był ogromnym entuzjastą tych kwiatów. Sułtan niejednokrotnie podarowywał cebulki tulipanów w darach swoim znaczącym gościom z Europy. Od 2006 roku przez cały kwiecień w Stambule trwa coroczny festiwal tulipanów, w języku tureckim nazywany "Lale Festivali". W ten sposób Turkowie chcą przypomnieć, że ojczyzną tulipanów jest właśnie ich kraj. Festiwal odbywa się we wszystkich parkach miejskich. Najpopularniejszym miejscem na podziwianie kwiatowych kompozycji w Stambule jest park Emirgan położony wzdłuż cieśniny Bosfor po europejskiej stronie miasta. Liczby posadzonych kwiatów w parku nie są aż tak pokaźne jak liczby w holenderskim ogrodzie Keukenhof, jednak również są liczone w milionach, a festiwalowi towarzyszy mnóstwo dodatkowych atrakcji, takich jak koncerty, występy artystyczno-taneczne i wystawy sztuki. Mimo wszystko całościowa liczba tulipanów w całym Stambule bije holenderskie miasta na głowę - cebulki zasadzonych tulipanów i innych roślinnych cebulowych przekraczają już 30 milionów. Poza kwiatami cebulowymi, w kwietniu budzi się do życia cala przyroda. Zielenieje miejska roślinność, która jest idealnym tłem dla milionów kolorowych kwiatów. Zatoka Neapolitańska, Włochy Włochy są genialne o każdej porze roku, ale najpiękniejsze są bez tłumów turystów. Tak popularne miejsca jak Rzym czy Mediolan przyjmują gości ze świata przez cały rok. Są jednak miejsca na mapie Włoch, gdzie termin "poza sezonem" naprawdę oznacza ciszę i spokój. Na początku marca część restauracji wciąż jest zamknięta, a popularnego la dolce vita można doświadczyć na ulicach małych włoskich miasteczek. Procida Procida to takie miejsce, gdzie można porozmawiać z mieszkańcami wyspy, nawet jeśli nie znasz języka włoskiego. To właśnie tutaj zobaczysz jak wygląda życie codzienne Włochów. Zamówisz espresso i pyszne słodkości wśród radosnego gwaru w małej włoskiej kawiarence. Marzec to idealny czas na odwiedzenie tej malutkiej wyspy. Można odpocząć spacerując wzdłuż wybrzeża oraz odwiedzając liczne punkty widokowe, z których rozpościerają się niesamowite widoki na łódki i kolorowe domki Procidy, a także na sam Neapol i Wezuwiusza. Temperatury na przełomie przełomie marca i kwietnia utrzymują się w granicach 15-20 stopni. Im bliżej kwietnia, tym większa szansa na piękne, słoneczne dni. Pompeje Wczesna wiosna to także idealny czas, by odwiedzić ruiny miasta zniszczonego przez erupcję Wezuwiusza w 79 roku. Pogoda jest wtedy idealna, ponieważ nie ma upałów, a same ruiny to ogromna przestrzeń, którą można zwiedzać godzinami. Pozostałości miasta to głównie mury i kamienne drogi, przez co pogoda w sezonie letnim może być dość uciążliwa, ponieważ na większości przestrzeni brakuje roślinności i cienia. Na początku wiosny te przeszkody nie stanowią zagrożenia. Spacer wśród lekkich słonecznych promieni jest wtedy bardzo przyjemny. Wybrzeże Amalfi Wybrzeże Amalfi w sezonie letnim jest masowo zalewane przez turystów, ale na początku wiosny sytuacja na wybrzeżu wygląda zupełnie inaczej. Można podziwiać okoliczne miasteczka w spokoju. To idealny czas dla fanów wycieczek trekkingowych o różnych stopniach trudności. Jedną z najpiękniejszych tras jest tzw. Ścieżka Bogów prowadząca z miejscowości Ageroli do Nocelle. Z góry widać Morze Tyrreńskie, wybrzeże oraz popularną miejscowość Positano. Dublin, Irlandia Lokalne święta to czas, kiedy szare miasta stają się piękniejsze. A Dublin w marcu zamienia się w festiwal koloru zielonego. To właśnie 17 marca przypada Dzień Świętego Patryka. Święto jest dla Irlandczyków dniem wolnym od pracy, a najważniejszą tradycją jest w tym dniu zielony ubiór. Atrybutem świętego Patryka i zarazem symbolem Irlandii jest trójlistna koniczyna, która w tym dniu jest również bardzo widoczna. Najważniejszym punktem dnia jest parada, która wyrusza z Parnell Square North i biegnie przez miasto przez kilka godzin aż do skrzyżowania Kevin i Wexford Street. Podczas parady można zobaczyć nie tylko mieszkańców przebranych w zielone stroje, ale też ulicznych artystów i grupy muzyczno-taneczne, zachęcające do zabawy. Parada to czas niesamowitych widowisk, podziwianie niezwykłych strojów i oczywiście świetnej zabawy. Im bardziej kreatywnie, tym lepiej! Livigno, Alpy Ci, którzy tęsknią za białą zimą, szczęście odnajdą w Alpach. Dodatkowo, we włoskim miasteczku Livigno, śnieżnym urokom towarzyszą bajeczne widoki i ciepłe promienie słoneczne. Nie bez powodu miasteczko uznawane jest za najbardziej słoneczny rejon Alp. Sezon na sporty zimowe trwa w tym regionie nawet do maja. Wiosna jest zatem dla entuzjastów zimowego szaleństwa idealnym czasem na odwiedzenie Livigno. Warunki śniegowe są doskonałe, a tereny narciarskie i snowboardowe obejmują 110 km tras. Znajdują się tam także trasy biegowe o długości 40 km. Jest to miejsce idealne dla początkujących i średniozaawansowanych narciarzy. Ciekawostką jest to, że w miasto znajduje się w strefie wolnocłowej, więc odwiedzenie tej miejscowości jest idealną okazją do zaopatrzenia się np. w perfumy czy sprzęt elektroniczny. Ewelina Borucka Czytaj też: Znamy najlepszą restaurację w Polsce. Jest w Krakowie