Tajemnicze rozmowy Łukaszenki. Mówi o "negocjacjach" z Zachodem
Oprac.: Mateusz Kucharczyk
Alaksandr Łukaszenka ogłosił, że miał brać udział w "ciekawych negocjacjach z przedstawicielami krajów zachodnich". Nie zdradził treści rozmów ani uczestników. Przekonywał, że rozmówcy zazdroszczą jego reżimowi. - Zazdroszczą nam, ponieważ (...) znaleźliśmy własną drogę rozwoju - podkreślił.

Białoruski lider zdradził w sobotę podczas święta rolniczego "Dażynki-2024" w mieście Wołożyn, że w piątek miał "bardzo trudny dzień".
- Bardzo trudne, ale ciekawe negocjacje z przedstawicielami krajów zachodnich. I rozmawiając z nimi, zdałem sobie sprawę, jak starannie obserwują nas, jak skrupulatnie przyglądają się, badają nasze błędy i sukcesy - stwierdził dyktator.
Białoruś. Łukaszenka o tajemniczych rozmowach z krajami Zachodu
Alaksandr Łukaszenka nie ujawnił treści negocjacji ani ich uczestników. Przekonywał jedynie, że jego rozmówcy rzekomo "zazdroszczą jego reżimowi".
- Wiecie, i najbogatsze kraje były również reprezentowane, oni nam zazdroszczą. Zazdroszczą nam, bo umiemy pracować, żyć, świętować. Zazdroszczą nam, ponieważ my, mały kraj według standardów, znaleźliśmy własną drogę rozwoju i podążaliśmy nią z godnością - stwierdził.
Służby prasowe Łukaszenki milczą na temat tego, z kim mogło odbyć się spotkanie.
Dyplomata z USA na Białorusi
Z informacji Biełsatu wynika, że 15 października Białoruś odwiedził przedstawiciel Departamentu Stanu USA Kevin Doyle. W Mińsku odbywał spotkania w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. Również po tym spotkaniu nie było żadnych oficjalnych komunikatów.
Doyle wraz z ambasadorem USA Peterem Kaufmanem mieli odbyć spotkanie z przedstawicielami Ministerstwa Spraw Zagranicznych Białorusi, na którym "omówiony został los więźniów politycznych" - podaje Biełsat. Negocjacje nie przyniosły jednak przełomu.
Niezależne białoruskie media zwracają uwagę, że Mińsk próbuje "grać z Zachodem". Oznaki tego pojawiły się po zmianie kierownictwa MSZ i Administracji Prezydenta w czerwcu 2024 roku. Od lipca do września w ramach czterech fal ułaskawień na wolność wyszło 115 więźniów politycznych, a na granicy z Polską zmniejszyła się presja migracyjna.
Władze Białorusi wygłosiły też szereg oświadczeń o gotowości dialogu z USA i UE. Nowy minister spraw zagranicznych Maksim Ryżankou zapowiedział na listopad międzynarodową konferencję na temat przeciwdziałania nielegalnej migracji, w której rzekomo udział wziąć mają ministrowie państw Unii Europejskiej.
Źródła: Biełsat, Biełta
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!