Rzepak wysypano z wagonów w Dorohusku. Ukraiński wicepremier oburzony

Aleksandra Boryń

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Super
relevant
949
Udostępnij

Na przejściu granicznym w Dorohusku (woj. lubelskie) doszło do zniszczenia produktów rolnych z Ukrainy. Rzepak znajdujący się w trzech wagonach - zamiast odjechać do Niemiec - został wysypany na ziemię. Głos w tej sprawie zabrał ukraiński wicepremier i minister infrastruktury. Zapowiedział, że trzeba ukarać sprawców "niezależnie od tego, czy jest to agresja militarna, czy zniszczone zboże".

Zniszczono rzepak. Ukraina zabrała głos
Zniszczono rzepak. Ukraina zabrała głosOłeksandr KubrakowTwitter

W piątek rano nieznani sprawcy otworzyli wagony z ukraińskimi produktami rolnymi, które się wysypały. Do zdarzenia doszło na stacji na przejściu granicznym w Dorohusku. Jak informuje minister infrastruktury Ukrainy Ołeksandr Kubrakow zniszczeniu uległ rzepak z trzech ciężarówek. "Był to ładunek tranzytowy zmierzający do Hamburga w Niemczech" - przekazał w mediach społecznościowych.

Jak uznał, "popełnione bezkarnie zbrodnie zawsze wracają do sprawców", a "niezależnie od tego, czy jest to agresja militarna, czy zniszczone zboże, przestępcy muszą zostać ukarani, aby inni nie mieli pokusy, by powtarzać takie działania".

Sprawą zniszczenia ukraińskiego rzepaku zajmują się polskie służby. Zawiadomienie w tej sprawie wpłynęło do komendy w Chełmie około godz. 8:30. Ze zgłoszenia wynikało, że pociąg wjechał z Ukrainy do Polski i oczekiwał na bocznicy kolejowej w Dorohusku.

Kolejny raz ktoś wysypał ukraińskie zboże

To niejedyny incydent, do którego doszło podczas trwających od wielu dni protestów rolników. We wtorek - mimo apelu jednego z organizatorów o nieniszczenie cudzego mienia - ktoś również wysypał zboże ze stojących wagonów.

- Zostały otwarte dwa, trzy wagony z ukraińskim zbożem. To była kukurydza. Nie wiem, kto to wysypał, ale się wysypało - powiedział Polsat News jeden z uczestników protestu. Inny stwierdził, że "ktoś robi rolników w bambuko", ponieważ - jak widać - towar dalej płynie do Polski, a deklaracje urzędników temu zaprzeczały.

Rolnicy w ramach protestów blokują drogi, wybrane szlaki kolejowe i przejścia graniczne z Ukrainą. Sprzeciwiają się w ten sposób napływowi ukraińskich towarów oraz polityce Unii Europejskiej związanej z Zielonym Ładem.

Premier Donald Tusk zapowiedział w czwartek, że aby zapewnić 100 proc. gwarancji, iż pomoc wojskowa i humanitarna będą docierały bez opóźnień na Ukrainę, na listę obiektów infrastruktury krytycznej zostaną wpisane przejścia graniczne z Ukrainą oraz wskazane odcinki dróg i torów kolejowych.

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Müller w "Graffiti" o słowach prezydenta: Zdziwiły mnie
      Müller w "Graffiti" o słowach prezydenta: Zdziwiły mniePolsat NewsPolsat News
      Przejdź na