Rosyjskie bombowce nad Bałtykiem. Nowe informacje, miały pociski

Oprac.: Dawid Szczyrbowski
Rosyjskie bombowce, które we wtorek pojawiły się nad Bałtykiem, były wyposażone w pociski hipersoniczne - przekazał holenderski minister obrony. "Utrzymanie bezpieczeństwa wymaga niezachwianej gotowości" - napisał Ruben Brekelmans. Eskortą rosyjskich maszyn zajęły się szwedzkie, fińskie i holenderskie jednostki.

Dwa rosyjskie bombowce Tu-22 i dwa samoloty bojowe Su-27 zostały we wtorek zidentyfikowane nad wodami Bałtyku - poinformowały szwedzkie siły zbrojne. Ich eskortą zajęły się dwa myśliwce Jas 39 Gripen, ale do akcji wezwano również fińskie i holenderskie jednostki.
W środę pojawiły się nowe wiadomości. Krótki komunikat w sprawie wydał minister obrony Holandii. Okazuje się, że rosyjskie bombowce były wyposażone w pociski hipersoniczne. "Utrzymanie bezpieczeństwa wymaga niezachwianej gotowości" - napisał na platformie X Ruben Brekelmans.
Bałtyk. Rosyjskie bombowce blisko państw NATO
Rosyjskie maszyny pojawiły się najpierw w okolicy Finlandii, gdzie zostały przechwycone przez samoloty F-18 (Hornet). Po przekroczeniu strefy patrolowanej przez szwedzkie jednostki były śledzone przez holenderskie maszyny F-35 (Lightning II).
Zdaniem szwedzkiego eksperta ds. wojskowości Joergena Elfvinga Rosja chciała zademonstrować, że Bałtyk nie jest wyłącznie wewnętrznym akwenem NATO. W jego opinii Moskwa testowała reakcję Szwecji oraz okolicznych krajów.
Rosyjskie bombowce nad Bałtykiem. Komunikat Moskwy
Według Ministerstwa Obrony Rosji dwa bombowce Tu-22 wykonały planowy pięciogodzinny lot nad neutralnymi wodami Morza Bałtyckiego pod eskortą samolotów Su-30SM oraz Su-27. Resort podał, że w tym czasie przestrzegano międzynarodowych przepisów dotyczących przestrzeni powietrznej.
Loty miały mieć charakter rutynowy i stanowić część zaplanowanych działań nad Arktyką, Północnym Atlantykiem, Pacyfikiem, Morzem Czarnym i Bałtyckim.
----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!