W datowanym na 11 stycznia liście do sekretarza stanu USA Antony'ego Blinkena, senator z Ohio domaga się od administracji USA wywarcia nacisków na rząd Donalda Tuska, by "przemyślał" dokonane w TVP zmiany. "Zwolnienia personelu w Telewizji Polskiej, Polskim Radiu i Polskiej Agencji Prasowej, zapoczątkowane wkrótce po objęciu władzy przez premiera Donalda Tuska i jego politycznych sojuszników, stawiają pytania na temat przywiązania tego nowego rządu do wolności mediów i rządów prawa" - napisał polityk. Amerykański polityk krytycznie o zmianach w TVP Zarzucił przy tym hipokryzję administracji Joe Bidena w kontekście jej wcześniejszej krytyki zmian w mediach publicznych zarówno w USA (zmianę władz w instytucji nadzorującej m.in. Voice of America i Radio Swoboda/Wolna Europa podczas administracji Donalda Trumpa), jak i w innych państwach, "zwłaszcza na Węgrzech, po tym, gdy ich obywatele wybrali konserwatywne władze". "Polska jest cennym sojusznikiem i jednym z kilku krajów, które spełniają natowski wymóg wydatków obronnych w wysokości 2 proc. PKB. Wzywam pana, by zachęcił nowy rząd Polski do przemyślenia jakichkolwiek działań, które podważą swobody drogie zarówno polskim, jak i amerykańskim obywatelom" - zakończył. J.D. Vance to senator reprezentujący Ohio od ubiegłego roku, należący do populistycznego skrzydła Republikanów bliskiego Donaldowi Trumpowi. Znany jest m.in. jako jeden z największych przeciwników pomocy Ukrainie. Przed swoim wyborem do Senatu zasłynął m.in. jako autor bestsellera "Elegia dla bidoków", opowiadającego o problemach i kulturze klasy robotniczej w Appalachach i Ohio, gdzie się wychował. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!