Przegrał wybory w Rumunii. Teraz chce unieważnienia wyników
"Oficjalnie zwracam się do Sądu Konstytucyjnego o unieważnienie wyborów prezydenckich w Rumunii" - napisał w mediach społecznościowych George Simion, który przegrał w II turze wyborów prezydenckich w Rumunii. Wcześniej - podczas wieczoru wyborczego - sugerował, że został zwycięzcą.

George Simion przekazał, że powodem takiego stanowiska jest "zewnętrzna ingerencja podmiotów państwowych i niepaństwowych" w ostatnie wybory prezydenckie.
George Simion chce unieważnić wyniki. "Nikt nie ma prawa ingerować w wybory"
Rumuński polityk napisał również w swoim wpisie, odnosząc się do ostatnich wyborów prezydenckich, że "zewnętrzna ingerencja" ma być tym razem "poparta dowodami".
"Nikt inny nie ma prawa ingerować w wybory w innym państwie" - dodał.
Przy okazji Simion zaapelował do wyborców, aby zwrócili się pilnie do Trybunału Konstytucyjnego o "unieważnienie tej farsy".
"Nie poddamy się i nie zdradzimy! To dopiero początek wielkiego zwycięstwa!" - podkreślił we wpisie.
Wybory prezydenckie w Rumunii. Nicusor Dan wygrywa
W niedzielę odbyła się II tura powtórnych wyborów prezydenckich w Rumunii. Głosowanie rozpoczęło się o godz. 7 czasu lokalnego (godz. 6 w Polsce) i trwało do godz. 21 czasu lokalnego (godz. 20 w Polsce).
Uprawnionych do głosowania było łącznie 19 milionów osób, w tym ponad milion za granicą.
Po przeliczeniu głosów wybory wygrał Nicusor Dan, który otrzymał wynik na poziomie 54,9 proc. Jego kontrkandydat George Simion otrzymał z kolei 45,1 proc. Mimo, że początkowo Simion nie chciał przyznać się do porażki i twierdził, że to on zwyciężył w wyborach, to ostatecznie uznał przegraną i pogratulował Danowi.
- Nicusor Dan wygrał wybory, taka była wola narodu rumuńskiego - oświadczył Simion w umieszczonym na Facebooku filmiku.
Andrzej Duda pogratulował zwycięzcy. Zamieścił specjalny wpis
Do wyników w niedzielnych wyborach prezydenckich w Rumunii odniósł się także prezydent Andrzej Duda.
Jak napisał, "składam serdeczne gratulacje dla Nicusora Dana z okazji wyboru na prezydenta Rumunii".
"Jestem przekonany, że będziemy nadal pogłębiać nasze strategiczne partnerstwo i zapewniać dobrobyt, siłę i bezpieczeństwo w naszym regionie" - dodał.