Najnowszy spot Kamali Harris, który wyemitowany został w kanałach telewizyjnych m.in. w Michigan, Wisconsin i Pensylwanii, rozpoczyna się od wspomnienia wydarzeń z Krakowa z 1240 roku. "Wieki temu, gdy najeźdźcy nacierali ze wschodu polski strażnik dmuchnął w trąbkę aby ostrzec swój lud. Dziś Polacy i Ukraińcy ostrzegają nas o nowym zagrożeniu" - wspomina. Wybory USA 2024. Polski akcent w spocie Kamali Harris Chwilę później przenosi się odbiorców do bieżącego roku. W wideo prezentowane są kadry z walk na Ukrainie i fragment Parady Zwycięstwa, która odbywała się w Moskwie. Autorzy podkreślają, że winny wybuchu wojny w Ukrainie jest Donald Trump, które bierną postawę wykorzystał prezydent Rosji. "Donald Trump zachęcał Putina do ataku na naszych sojuszników: "Nie, nie będę cię chronić. W rzeczywistości zachęciłbym ich do robienia czegokolwiek zechcą". Ale Kamala Harris usłyszała dźwięk trąbki. Będzie bronić naszych dzielnych sojuszników, dla ich i naszej wolności" - stwierdza lektor. Wybory prezydenckie w USA. Kamala Harris zwraca się do Polaków Najnowszy spot kandydatki demokratów to kontynuacja stanowiska wygłaszanego w trakcie niedawnej debaty z Donaldem Trumpem. Już wówczas jednym z tematów, które Kamala Harris wyjątkowo podkreślała, była potrzeba wsparcia militarnego Ukrainy i wzmacniania wschodniej flanki NATO, w szczególności Polski. - Gdyby Donald Trump był prezydentem, Putin siedziałby teraz w Kijowie. Zrozumcie, co to oznacza, ponieważ agenda Putina nie dotyczy tylko Ukrainy. Zrozumcie, dlaczego europejscy sojusznicy i nasi sojusznicy z NATO są tak wdzięczni, że nie jesteś już prezydentem i że my rozumiemy znaczenie największego sojuszu wojskowego, jaki świat kiedykolwiek znał, jakim jest NATO - mówiła wówczas Harris. - Dlaczego nie powiesz 800 tysiącom Amerykanów polskiego pochodzenia tu, w Pensylwanii, jak szybko byś oddał Polskę za przysługę i za to, co twoim zdaniem jest przyjaźnią z dyktatorem, który zjadłby cię na obiad? - dodała. Wyraźne zwrócienie uwagi na Polaków żyjących w Stanach Zjednoczonych ze strony kandydatki demokratów staje się ważnym elementem kampanii, ze względu na wyrównane sondaże. Duża część Amerykanów polskiego pochodzenia zamieszkuje tzw. "stany wahające się", czyli takie, w których nie ma wyraźnego poparcia dla jednej bądź drugiej strony. Jednym z takich miejsc jest Pensylwania, gdzie Polonia stanowi około 6,7 procent całej populacji. W 2020 roku Polacy z tego stanu w większości zagłosowali na Joe Bidena. ---- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!