Niespodziewane zakończenie konferencji w Monachium. Polały się łzy

Adrianna Rymaszewska

Adrianna Rymaszewska

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Hahaha
haha
7,6 tys.
Udostępnij

Do poruszającej sceny doszło na zakończenie 61. Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa. Jej przewodniczący Christoph Heusgen nie potrafił powstrzymać łez, dziękując europejskim przywódcom za "potwierdzenie" i "obronę" wspólnych wartości. - Po przemówieniu wiceprezydenta Vance'a obawiamy się, że nasze wspólne wartości nie są już tak wspólne - przyznał. Jednocześnie z żalem stwierdził, że końcowe konkluzje są "trudne".

Christoph Heusgen wygłosił emocjonalne przemówienie
Christoph Heusgen wygłosił emocjonalne przemówienieReutersPUSTE

W niedzielę po południu końca dobiegła trwająca od piątku 61. Monachijska Konferencja Bezpieczeństwa, którą oficjalnie zamknął jej przewodniczący Christoph Heusgen. Dla niemieckiego dyplomaty było to podwójnie ważne wydarzenie, bowiem nie dość, że przemawiał do zebranych podsumowując wszystkie konkluzje, to jednocześnie zakończył swoją kadencję przewodniczącego wydarzenia, która trwała od 2022 r.

Łzy na zakończenie Konferencji Bezpieczeństwa. "Obawiamy się"

Podczas finalnego wystąpienia przed zebranymi przywódcami, Heusgen nie krył swojej wdzięczności, ale i zmartwienia oraz wyjątkowego poruszenia.

- Dzięki Ewaldowi von Kleist, monachijska konferencja narodziła się jako konferencja transatlantycka, ale po przemówieniu wiceprezydenta Vance'a obawiamy się, że nasze wspólne wartości nie są już tak wspólne - powiedział, odnosząc się do głośnego wystąpienia wiceprezydenta USA.

Wyraźnie roniąc kilka łez i drżącym głosem Heusgen dziękował także liderom państw Europy, a zwłaszcza ukraińskiemu przywódcy Wołodymyrowi Zełenskiemu za to, że zdecydował się zabrać głos w sprawie bezpieczeństwa i przyszłości Europy.

- Jestem bardzo wdzięczny wszystkim europejskim politykom, którzy zabrali głos i potwierdzili wartości i zasady których bronią. Nikt nie zrobił tego lepiej niż prezydent Zełenski. Konkluzje końcowe są trudne - stwierdził, po czym zszedł ze sceny oklaskiwany przez publiczność.

J.D. Vance uderza w Europę i jej liderów

Przemówienie J.D. Vance'a, do którego nawiązał Heusgen, było szeroko komentowane przez uczestników monachijskiej konferencji oraz światowych obserwatorów wydarzenia. Wiceprezydent USA krytycznie wypowiedział się w nim na temat Europy, oskarżając ją o to, że rzekomo tłumi wolność słowa i nie szanuje zasad demokratycznych. Ocenił też, że jest ona dla siebie większym zagrożeniem niż Chiny czy Rosja.

- Zagrożenie, o które najbardziej się martwię w kontekście Europy, to nie Rosja, to nie Chiny, to nie żaden inny zewnętrzny aktor. To, o co najbardziej się martwię, to zagrożenie z wewnątrz, odwrót Europy od niektórych z jej najbardziej podstawowych wartości, wartości dzielonych ze Stanami Zjednoczonymi Ameryki - oświadczył Vance.

Polityk nie zostawił również suchej nitki na europejskich przywódcach, zarzucając im cenzurowanie niewygodnej prawdy, a ponadto zacytował słowa Jana Pawła II: "nie lękajcie się", nawołując do tego, by liderzy w Europie nie bali się woli własnych wyborców.

-----

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Mocne słowa Bosaka o prezydencie. ''Andrzej Duda zrobił 'outsourcing' polityczny dla Ukrainy. Świadomie uprawiał propagandę''Polsat NewsPolsat News
Przejdź na