Jose Manuel Albares brał udział w konferencji Reuters NEXT zorganizowanej w środę w Nowym Jorku. Szef hiszpańskiej dyplomacji stwierdził, że należy rozważyć sankcje w celu zapewnienia pokojowej przyszłości Syrii oraz przestrzegania praw człowieka w tym bliskowschodnim kraju, które po ponad dekadzie wojny domowej zaczyna się stabilizować. Syria. Hiszpański minister apeluje. "Musimy wyznaczyć 'czerwone linie'" - Musimy działać bardzo szybko, ponieważ prawdopodobnie za miesiąc decyzje w Damaszku już zapadną i nie będziemy w stanie wywrzeć takiego wpływu, jaki możemy mieć dzisiaj - stwierdził Jose Manuel Albares. Zdaniem hiszpańskiego ministra pierwsze kroki nowych władz w Syrii "wydają się dość rozsądne". Szef hiszpańskiego MSZ wezwał jednak do ostrożności w sprawie ewentualnego usunięcia islamistycznej grupy rebeliantów Hajat Tahrir al-Szam (HTS) z listy Organizacji Narodów Zjednoczonych dotyczącej organizacji terrorystycznych. Syria. Baszszar al-Asad uciekł z kraju. Rebelianci przejęli władzę W weekend ze stolicy Syrii Damaszku uciekł Baszszar al-Asad, który przez blisko ćwierć wieku rządził tym krajem. Islamistyczni rebelianci z organizacji Tahrir asz-Szam i ich sojusznicy rozpoczęli swoją ofensywę pod koniec listopada i błyskawicznie przejęli kontrolę nad państwem. W niedzielę dowództwo syryjskiego wojska przekazało, że dyktator stracił władzę i uciekł z Syrii. Jak się później okazało, on i jego rodzina otrzymali azyl w Rosji. We wtorek premierem rządu tymczasowego został mianowany Mohamed al-Baszir, który wcześniej kierował pracami tak zwanego rządu odrodzenia narodowego. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!