Węgierski minister spraw zagranicznych po raz kolejny wyjechał na Wschód. - Przede wszystkim chciałbym podziękować za zaproszenie, to dla mnie wielki zaszczyt móc po raz drugi być w Mińsku na tej konferencji. Dziękuję, że mogłem przedstawić państwu stanowisko Węgier w sprawie globalnego bezpieczeństwa - powiedział w języku rosyjskim Peter Szijjarto. Ten początkowy fragment jego wystąpienia odnotowały najważniejsze kremlowskie media. W dalszej części - tym razem po angielsku - współpracownik Viktora Orbana mówił o "próbach ograniczenia suwerenności Węgier od zewnątrz". - My, Węgrzy, przestrzegamy naszej suwerenności. Istnieją pewne siły poza naszym krajem i są pewne osoby w naszym państwie, które chcą, abyśmy zrzekli się przynajmniej części naszej suwerenności. Ale zapewniam, że to się nigdy nie stanie - deklarował polityk Fideszu. Przypomnijmy, że Węgry pełnią obecnie prezydencję w Radzie Unii Europejskiej. "Wszyscy na tej współpracy zyskamy". Budapeszt wzywa do zniesienia sankcji Szijjarto wezwał także społeczność międzynarodową do zacieśniania relacji euroazjatyckich. - Jeśli wrócimy do tej współpracy, to wszyscy na tym zyskamy. Może nie jest to najmądrzejsza i najbardziej wyrafinowana propozycja w historii dyplomacji, ale zawsze lepiej być po stronie zwycięzców niż przegranych - powiedział podczas przemówienia na II Mińskiej Konferencji Bezpieczeństwa Eurazjatyckiego. Współpracownik Viktora Orbana stwierdził także, że Budapeszt dąży do prowadzenia "neutralnej polityki gospodarczej". - Nie akceptujemy żadnych ograniczeń wobec tych, z którymi współpracujemy. A współpracujemy z przedstawicielami Wschodu i Zachodu. Dla nas ta współpraca ma sens, a polityka sankcyjna już nie. Chcemy, aby światowy system gospodarczy działał w sposób wolny i sprawiedliwy - powiedział polityk. Zwracają się ku Moskwie. Węgry i Rosja "synchronizują zegarki" Na marginesie II Międzynarodowej Konferencji Bezpieczeństwa Eurazjatyckiego Peter Szijjarto spotkał się ze swoim rosyjskim odpowiednikiem Siergiejem Ławrowem. "Podczas rozmowy ministrowie 'zsynchronizowali swoje zegarki' w kontekście porozumień osiągniętych w czasie negocjacji między prezydentem Rosji Władimirem Putinem a premierem Węgier Wiktorem Orbanem" - odnotowała kremlowska Ria Novosti. Jak czytamy w białoruskich periodykach propagandowych, II Międzynarodowa Konferencja ma na celu "szczerą i włączającą dyskusję na temat perspektyw bezpieczeństwa eurazjatyckiego w kontekście istniejącego kryzysu porządku światowego, chronicznych sprzeczności wojskowo-politycznych, a także braków komunikacji między kluczowymi aktorami areny międzynarodowej". Administracja Łukaszenki twierdzi, że w trzydniowym spotkaniu udział weźmie "600 uczestników z około 45 krajów" - wśród nich znajdą się m.in. wysokiej rangi przedstawiciele Rosji, Białorusi oraz Syrii. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!