- G7 powtarza jednogłośne zaangażowanie, by bronić międzynarodowego systemu reguł opartego na prawie, wystawionego na niebezpieczeństwo przez rosyjską agresję - mówiła premier Włoch Giorgia Meloni. - Zamierzamy dalej wspierać Ukrainę i postanowiliśmy wzmocnić nasze działania i zaangażowanie, by pomóc zaatakowanemu krajowi - dodała. Podkreśliła, że realizacja zawartego na szczycie porozumienia w sprawie przekazania Ukrainie około 50 mld dolarów z zysków z zamrożonych rosyjskich aktywów zostanie w najbliższych tygodniach określona z technicznego punktu widzenia. Szczyt G7. Giorgia Meloni komentuje propozycje pokoju Putina i wybory w USA Premier Włoch jako "propagandę" określiła propozycję pokoju, przedstawioną przez Władimira Putina. - Jeśli propozycja prezydenta Putina polega na tym: jesteśmy gotowi na rokowania pokojowe, jeśli Ukraina uzna inwazję na Ukrainę i odstąpi okupowane terytoria, to nie wydaje mi się ona skuteczna - oznajmiła Meloni. Przypomniała, że to Rosja okupuje cztery obwody Ukrainy. Stanowisko Kremla uznała za "dezinformację" w sprawie odpowiedzialności za konflikt. Włoska premier podczas konferencji została także zapytana o to, czy nie jest zaniepokojona tym, że w następnym szczycie G7 może wziąć udział Donald Trump jako prezydent USA. - Nie jestem zaniepokojona amerykańskimi wyborami, ponieważ wolę nie wchodzić w kwestię wyborów w krajach sojuszniczych, tak jak nie podobało mi się nigdy to, że inni zajmowali się wyborami we Włoszech - odpowiedziała Meloni. Szczyt G7. Włoska premier mówi o konflikcie na Bliskim Wschodzie Odnosząc się do konfliktu na Bliskim Wschodzie oświadczyła, że uczestnicy obrad poparli "cenną propozycję mediacji", przedstawioną przez Stany Zjednoczone, przewidującą natychmiastowe zawieszenie broni w Strefie Gazy i uwolnienie wszystkich izraelskich zakładników. Pytana o stanowisko wobec Izraela, prowadzącego operację w Strefie Gazu dodała: - Musimy pamiętać, kto to wszystko zaczął i nie był to Izrael, ale ten, kto zamordował cywilów, kobiety i dzieci - oznajmiła Meloni. - Teraz musimy działać na rzecz pokoju, co oznacza prowadzenie dialogu, uznanie prawa Izraela do bezpieczeństwa i życia w pokoju oraz prawa Palestyńczyków do posiadania swojego państwa i pokojowego życia w nim - mówiła Giorgia Meloni. - Wydaje się, że Izrael wpadł w pułapkę Hamasu, którego celem było odizolowanie go i zdaje się, że to działa - dodała. Włochy. Giorgia Meloni: Szczyt G7 to nie forteca Meloni oceniła, że udział w szczycie przedstawicieli wielu zaproszonych państw i organizacji międzynarodowych dowodzi, iż G7 nie jest "zamkniętą fortecą, która musi się przed kimś bronić". Jak dodała, należy obalić obraz G7 jako konfrontacji "Zachód kontra reszta świata". Gospodyni obrad zaznaczyła, że w sprawie podejścia do Afryki przyjęte zostało stanowisko Włoch, a jego istotą jest "zjednoczenie wysiłków, by dalej budować model, przyczyniający się do rozwoju" tego kontynentu. Wyjaśniła też, że w kwestii walki z przemytem imigrantów modelowa jest reguła: "follow the money" (idź za pieniędzmi), czyli zwalczanie tego procederu gangów. Przytoczyła dane, według których obecnie przemyt migrantów w skali globalnej przynosi przestępcom większe zyski niż przemyt broni i narkotyków. Szczyt G7. Premier Włoch podsumowuje spotkanie "siódemki" w Apulii Za "historyczne wydarzenie" uznała piątkowy udział papieża Franciszka w obradach G7. Przypomniała, że po raz pierwszy w ciągu prawie 50 lat istnienia tego forum uczestniczył w nim papież. Odnosząc się do kwestii klimatu Meloni oświadczyła, że walkę ze zmianami klimatycznymi należy prowadzić bez "podejścia ideologicznego". Premier pytana o to, dlaczego w deklaracji końcowej szczytu nie ma odniesienia do prawa do bezpiecznej i legalnej aborcji, wyjaśniła, że zasadą G7 jest to, że w dokumentach oficjalnych "nie powtarza się tych samych kwestii". Dodała, że "jasne" odniesienie do terminacji ciąży było w dokumencie ze szczytu G7 w Hiroszimie. Brak tego nawiązania stał się w Apulii powodem polemiki włoskiej premier z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem. Meloni powiedziała jednak, że polemika ta została "wykreowana" i "nie było powodu do kłótni". Premier Włoch wyraziła przekonanie, że szefowie państw i rządów wyjechali z Apulii zachwyceni tym regionem i wszystkim, co dla nich przygotowali organizatorzy: od recitalu Andrei Bocellego po ręcznie wykonywany przez tamtejsze gospodynie tradycyjny makaron z tego regionu stron, czyli orecchiette. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!