Według najnowszego komunikatu Białego Domu wydanego w czwartek Nicolas Maduro "całkowicie" przegrał ostatnie wybory prezydenckie. Dodatkowo podczas rozmowy z reporterami Joe Biden wyraził poparcie do przeprowadzenia nowej elekcji. Do wymiany zdań z prasą doszło po tym, jak przedstawiciele Brazylii oraz Kolumbii wezwali do przeprowadzenia nowego głosowania - wcześniejsze zostało zakwestionowane przez państwa zachodnie. Hojna oferta dla Nicolasa Maduro. Waszyngton komentuje Z kolei rzecznik ds. bezpieczeństwa narodowego Białego Domu John Kirby powiedział dziennikarzom, że Stany Zjednoczone wciąż chcą zobaczyć dane dotyczące głosowania w Wenezueli. Rządzący od dwóch kadencji krajem Nicolas Maduro oraz lojalna wobec niego komisja wyborcza twierdzi, że ten "znaczenie" pokonał kandydata opozycji Edmundo Gonzaleza. Jego rywale przekonują, że to oni - według nich - są zwycięzcami i ujawniają skalę korupcji, wzajemnych powiązań oraz prawdziwe wyniki elekcji. W międzyczasie w amerykańskich mediach pojawiła się informacja o rzekomej intratnej propozycji dla Maduro - Stany Zjednoczone miały złożyć prezydentowi ofertę amnestii po spornej elekcji. Waszyngton błyskawicznie zdementował te doniesienia. Wybory w Wenezueli powtórzone? Opozycja nieprzekonana Pomysł zorganizowania ponownych wyborów nie przypadł do gustu wenezuelskiej opozycji. Jej liderka - Maria Corina Machado (wykluczona z szans na start w wyborach) - odrzuciła propozycję forsowaną przez Brasilię. Podczas wirtualnej konferencji prasowej z argentyńskimi mediami oceniła, że powtórzenie wyborów byłoby "obrazą" dla ludzi i zapytała, czy jeśli odbędą się drugie wybory, a Maduro nadal nie zaakceptuje wyników, to "czy pójdziemy na trzecie?". Wenezuelskie prawo - jak zwraca uwagę Associated Press - dopuszcza możliwość powtórzenia głosowania pod warunkiem, że Narodowa Rada Wyborcza lub wymiar sprawiedliwością unieważnią wybory uznane za "ustawione" lub których wyniku nie można było ustalić. Nowe wybory muszą się odbyć w ciągu sześciu do dwunastu miesięcy na tych samych warunkach, co unieważnione głosowanie, a na karcie do głosowania muszą znaleźć się ci sami kandydaci. Źródło: AFP, Reuters ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!