Pożar zmusił władze do ewakuacji kurortu Vatera, trzeba też było ewakuować wioski - Vrisa i Stavros. Strażacy zmagali się także z nowymi pożarami w zachodniej części Peloponezu, gdzie ogień zagroził domom w miejscowości Krestena oraz zmusił do ewakuacji mieszkańców wioski Gryllos. - Płomienie otoczyły Krestenę, są doniesienia o uszkodzonych domach, potrzebujemy pomocy" - powiedział greckiej telewizji Open TV Anastasios Karnaros, członek rady miasta. Płonie park narodowy Na północy kraju ogień czwarty dzień pustoszy drzewostan w Leśnym Parku Narodowym Dadia-Lefkimi-Soufli, który jest naturalnym siedliskiem czarnych sępów. Strażacy na razie nie są w stanie opanować ognia. Temperatury w Grecji sięgały w niedzielę 40 stopni Celsjusza. W ubiegłym roku pożary spustoszyły około 121 tys. hektarów lasów w całej Grecji. Zeszłoroczne lato w Grecji było najgorętsze od 30 lat.