Stowarzyszenie Osób Narodowości Śląskiej zostało wpisane do Krajowego Rejestru Sądowego w 2011 r. Opolska prokuratura złożyła wówczas wniosek o jego rozwiązanie, ale sąd okręgowy utrzymał w mocy decyzję dotyczącą rejestracji. W związku z tym prokuratura złożyła skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego. Sąd Najwyższy w 2013 r. uznał, że nazwa Stowarzyszenie Osób Narodowości Śląskiej wprowadza w błąd, ponieważ sugeruje istnienie odrębnej narodowości śląskiej. Ponadto podkreślił, że związana z tym działalność osłabia integralność państwa polskiego. W konsekwencji kolejne sądy nakazały likwidację stowarzyszenia, które nie zgodziło się na wykreślenie narodowości śląskiej z nazwy i statutu. Europejski Trybunał zdecydował. W tle śląskie stowarzyszenie Sprawa trafiła do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu. Ten wydał w czwartek orzeczenie, w którym stwierdza, że Polska naruszyła art. 11. Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, nakazując likwidację Stowarzyszenia Osób Narodowości Śląskiej. "To orzeczenie ma wymiar historyczny! 600 tysięcy ludzi, którzy zaznaczyli w spisie powszechnym śląską tożsamość zostały uszanowane przez europejski trybunał" - napisał pochodzący ze Śląska europoseł Łukasz Kohut. "Uznanie języka śląskiego jako język regionalny to jedno, ale także już najwyższy czas, aby Ślązacy i Ślązaczki zostali uznani w Polsce za mniejszość etniczną. Taki jest bowiem stan faktyczny - jesteśmy największą nieuznaną mniejszością etniczną w Polsce. I będziemy walczyć o uznanie tego statusu i nasze prawa - jako dumni obywatele Polski i Europy, ale o śląskiej tożsamości" - dodał. "Europejski Trybunał Praw Człowieka po stronie Ślązaków i Ślązaczek" - podsumował polityk. Polska naruszyła Europejską Konwencję Praw Człowieka Art. 11. Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, który został naruszony przez Polskę, daje każdemu prawo do swobodnego i pokojowego zgromadzania oraz stowarzyszania. Zapisano w nim, że to prawo nie może podlegać innym ograniczeniom niż te, które określa ustawa i są konieczne z uwagi na zachowanie bezpieczeństwa publicznego, ochronę porządku, zapobieganie przestępstwom etc. "Wzmianka o świadomości przynależności do mniejszości oraz o zachowaniu i rozwoju kultury mniejszości nie może być uznana za stanowiącą zagrożenie dla społeczeństwa demokratycznego, nawet jeśli może powodować napięcia" - zauważył Europejski Trybunał Praw Człowieka. W uzasadnieniu napisano, że polski wymiar sprawiedliwości nie przedstawił wystarczających dowodów, aby działalność Stowarzyszenia Osób Narodowości Śląskiej uznać za zagrożenie dla porządku publicznego. Podczas spisu powszechnego w 2021 r. narodowość śląską zadeklarowało w sumie 596 224 osoby (236 588 jako pierwszą, 187 372 jako jedyną). Używanie języka śląskiego w kontaktach domowych potwierdziło 467 145 osób (54 957 jako jedynego). Na najbliższym posiedzeniu Sejmu RP, które zaplanowano na 20-22 marca 2024 r., ma odbyć się pierwsze czytanie projektu ustawy ws. uznania języka śląskiego za język regionalny. Premier Donald Tusk zapowiedział wcześniej, że nadanie mu takiego statusu to jeden ze stu konkretów na pierwsze sto dni jego rządu. Poparcie dla projektu zapowiedzieli także liderzy Polski 2050 oraz Nowej Lewicy. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!