COP24. Czy przywódcy przyjadą na wielki finał?
Jak przekonywał na początku szczytu w Katowicach prezydent COP24 Michał Kurtyka, w miarę posuwania się w kierunku finalnego kompromisu, wydarzenie będzie budziło coraz większe zainteresowanie polityczne. Za nami już półmetek. Zapytaliśmy zatem Rafała Bochenka, pełnomocnika ministra ds. organizacji COP24, czy na tym etapie organizatorzy spodziewają się przyjazdu Angeli Merkel, Emmanuela Macrona i innych światowych przywódców.

Wielkimi krokami zbliża się finał szczytu klimatycznego ONZ w Katowicach, podczas którego mają zostać wypracowane konkretne ścieżki wprowadzenia w życie porozumienia paryskiego. Trwają intensywne prace i negocjacje zapisów w "Katowice Rulebook". (O czym pisaliśmy tutaj)Czy pod wyczekiwanym sukcesem zechcą się podpisać światowi liderzy, jak kanclerz Niemiec Angela Merkel czy prezydent Francji Emmanuel Macron? - Pod względem obecności przywódców COP paryski był wyjątkowy. Bardzo rzadko zdarzało się że najważniejsi przywódcy w szczytach ONZ uczestniczyli - mówi w rozmowie z Interią Rafał Bochenek, pełnomocnik ministra ds. organizacji COP24.

Jak tłumaczy, szczyt katowicki ma wymiar techniczny. - Ma doprowadzić do wypracowania "Rulebook Katowice". Dlatego ogromną rolę odgrywa tu praca osób, które są merytorycznie zaangażoane w wypracowanie konretnych rozwiązań i takie osoby są tu na szczycie i pracują na to od pierwszych jego dni - powiedział Bochenek.Jak podkreślił, w przygotowaniach porozumienia biorą udział delegacje ze wszystkich 196 państw, a liczba delegatów to ponad 32 tys. osób. Dopytywany o przyjazd światowych liderów na zakończenie szczytu, Rafał Bochenek powiedział: Nie posiadam informacji, że wspomnieni przywódcy mają się tu zjawić.

Z Katowic Justyna Kaczmarczyk