Jednostki zwane People’s Armed Forces Departments składają się z cywilów zachowujących jednocześnie swoje stałe miejsca pracy. Działają jako siły rezerwowe i pomocnicze dla chińskiej armii i wyrażają gotowość do różnych misji - od reagowania na klęski żywiołowe i pomagania w utrzymaniu "porządku społecznego" po zapewnianie wsparcia w czasie wojny - czytamy na CNN. Siły te można porównać do Gwardii Narodowej Stanów Zjednoczonych. Tajemnicze ruchy chińskich firm. Powtarzają to, co lata temu Utworzenie takich jednostek uwydatnia rosnące obawy Pekinu dotyczące potencjalnego konfliktu, a także krajowych niepokojów społecznych w związku z załamaniem gospodarki - twierdzą analitycy. Ożywienie jest również postrzegane jako odpowiedź na pandemię i część wysiłków chińskiego przywódcy Xi Jinpinga na rzecz wzmocnienia kontroli Partii Komunistycznej nad społeczeństwem, w tym nad sektorem korporacyjnym. - Powrót takich grup odzwierciedla rosnące skupienie Xi na potrzebie lepszej integracji rozwoju gospodarczego z bezpieczeństwem narodowym, ponieważ kraj stoi przed trudną przyszłością - związaną m.in. z rosnącą konkurencją geopolityczną - powiedział Neil Thomas, specjalista ds. polityki chińskiej w Asia Society Policy Institute’s Center for China Analysis. Jego zdaniem formacje te pod dowództwem wojskowym mogłyby pomóc Komunistycznej Partii Chin w skuteczniejszym tłumieniu incydentów i niepokojów społecznych, takich jak protesty konsumentów i strajki pracowników. Większość to przedsiębiorstwa państwowe Większość firm, które do tej pory ogłosiły utworzenie takich ochotniczych armii, to przedsiębiorstwa państwowe będące bezpośrednią własnością władz centralnych lub regionalnych. Co jednak ciekawe, w grudniu Yili Group, piąty co do wielkości producent produktów mlecznych na świecie, jako pierwszy w najnowszej historii Chin duży prywatny podmiot - zdecydował się na taki krok. Przedsiębiorstwo Yili nie jest kontrolowane przez państwo, ale według najnowszych danych giełdowych samorząd lokalny w Hohhot, mieście, w którym firma ma swoją siedzibę, posiada w niej 8,5 proc. udziałów. Nie podano żadnych szczegółów na temat liczebności ani wieku zainteresowanych taką służbą ochotników. Zgodnie z chińską ustawą o służbie wojskowej mężczyźni należący do takich formacji powinni mieć od 18 do 35 lat. W przypadku osób ze specjalnymi umiejętnościami istnieje pewna elastyczność. Do grupy mogą dołączyć także kobiety. Tu prawo nie określa granicy wieku. Wcześniej taką decyzję podjęły Shanghai Municipal Investment Group czy Mengniu Dairy. Podczas październikowej konferencji prasowej rzecznik chińskiego Ministerstwa Obrony powiedział, że naciski na tworzenie grup militarnych w przedsiębiorstwach państwowych były stosowane w celu "wzmocnienia rozwoju obrony narodowej". Eksperci oceniają, że odrodzenie się korporacyjnych jednostek wojskowych na taką skalę (były one znane w Chinach już wcześniej - red.) spowodowane jest również niedawnym kryzysem w sektorze nieruchomości. Źródło: CNN *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!