Według rosyjskich władz w piątkowym ataku w sali koncertowej Crocus City na obrzeżach Moskwy zginęło co najmniej 137 osób, a ponad 180 zostało rannych. Ta sytuacja ponownie rozpoczęła debatę wśród prawodawców na temat przywrócenia kary śmierci, która jest zakazana w Rosji od 1996 roku. - Kreml nie jest zaangażowany w żadne rozmowy w sprawie zniesienia moratorium na karę śmierci w Rosji w następstwie ubiegłotygodniowego ataku terrorystycznego - oznajmił w poniedziałek agencji informacyjnej TASS rzecznik prezydenta Dmitrij Pieskow. - Nie bierzemy udziału w tej dyskusji - dodał. Zwolennicy tego posunięcia, w tym lider Partii Liberalno-Demokratycznej (LDPR) Leonid Słucki, argumentują, że należy uczynić wyjątek od moratorium w odniesieniu do czterech uzbrojonych bandytów, którzy przeprowadzili piątkowy atak. Szef frakcji Jedna Rosja w Dumie Państwowej - Władimir Wasiliew oświadczył także po tragedii, że pomysł przywrócenia kary śmierci za akty terroryzmu zostanie "głęboko i profesjonalnie przepracowany" i że zostanie podjęta decyzja, która będzie "odpowiadać nastrojom i oczekiwaniom naszego społeczeństwa". "Każdy ma prawo do życia" Chociaż rosyjski kodeks karny technicznie przewiduje wydawanie kary śmierci, sądy de facto mają zakaz wydawania takiego wyroku. Jak wyjaśnił szef Komisji Ustawodawstwa Konstytucyjnego Rady Federalnej - Andriej Kliszas, przywrócenie kary śmierci jest prawnie niemożliwe, ponieważ żadna izba rosyjskiego parlamentu "nie jest w stanie uchylić decyzji Sądu Konstytucyjnego Rosji w kwestii kary śmierci". Szef rosyjskiego Sądu Konstytucyjnego Walerij Zorkin zwrócił już wcześniej uwagę, że zgodnie z konstytucją każdy ma prawo do życia, a zatem ma zagwarantowane "prawo do niebycia skazanym na śmierć". Zasugerował, że przywrócenie kary śmierci będzie wymagało przyjęcia nowej konstytucji. Tymczasem szef Komisji Budownictwa Państwowego i Legislacji Dumy Państwowej - Paweł Kraszeninnikow przekonywał, że choć dyskusje na temat kar dla terrorystów są ważne, to nie powinny być głównym tematem. "Wydaje mi się, że dyskusje na temat kary śmierci mogą nas zaprowadzić w złym kierunku" - stwierdził ustawodawca, podkreślając, że "ważniejsze jest dla nas, aby takie czyny się nie powtarzały”. Rosja. Piątkowy zamach pod Moskwą Przypomnijmy, że grupa uzbrojonych mężczyzn wdarła się do Crocus City Hall wieczorem 22 marca, tuż przed koncertem zespołu rockowego Picnic. Sala, która może pomieścić 7500 widzów, była prawie pełna. Terroryści zabili strażników, otworzyli ogień do gości, a następnie wzniecili pożar, który szybko rozprzestrzenił się po budynku. Do tej pory zatrzymano czterech mężczyzn podejrzanych o przeprowadzenie ataku. Dwóch z nich przyznało się w sądzie i pozostanie w areszcie do końca maja. Wszystkim grozi dożywocie. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły! Żródło: Tass