Niewymieniony z nazwiska przedstawiciel chińskiego MSZ zarzucił władzom w Wilnie, że "bez żadnego uzasadnienia" zaklasyfikowały trzech członków personelu dyplomatycznego w randze charge d'affaires na Litwie jako "osoby niepożądane" i zażądało od nich opuszczenia kraju w określonym terminie. "Chiny zdecydowanie potępiają i zdecydowanie sprzeciwiają się temu brutalnemu i prowokacyjnemu aktowi" - stwierdziło MSZ ChRL. Wydalenie dyplomatów. Chiny stanowczo odpowiadają Litwie O wydaleniu trzech osób z personelu chińskiej ambasady MSZ Litwy poinformowało w piątek. "Trzech pracowników ambasady Chińskiej Republiki Ludowej zostało uznanych za niepożądanych w kraju ze względu na działania naruszające Konwencję Wiedeńską i ustawodawstwo Republiki Litewskiej" - przekazał wówczas resort. W uzasadnieniu możemy przeczytać, że ruch został podjęty, "biorąc pod uwagę informacje przekazane przez właściwe władze". Napięte stosunki litewsko-chińskie. Pekin ostrzega Stosunki między Litwą a Chinami uległy pogorszeniu w 2021 roku, gdy w Wilnie otwarto przedstawicielstwo Tajwanu. W reakcji na to Pekin zawiesił stosunki dyplomatyczne z Wilnem, odwołując swojego ambasadora i rozpoczął blokadę wymiany gospodarczej. - Jak wszyscy wiemy - oświadczył rzecznik MSZ - strona litewska poważnie naruszyła zasadę jednych Chin w kwestiach związanych z Tajwanem i nie wywiązała się z zobowiązań politycznych podjętych w komunikacie w sprawie ustanowienia stosunków dyplomatycznych między oboma krajami. Komunistyczne władze w Pekinie dodały, że zastrzegają sobie prawo do podjęcia środków zaradczych przeciwko stronie litewskiej, jeśli ta nie zaprzestanie "podważania suwerenności i integralności terytorialnej Chin". ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!