Rezygnacja za rezygnacją. Gorąco wokół wyborów w Krakowie

Interia sprawdza i relacjonuje nastroje przed wyborami samorządowymi w całej Polsce. Korespondenci i reporterzy portalu rozmawiają z kandydatami na prezydentów miast. Oddajemy również głos lokalnym społecznościom w gminach, miastach powiatowych i wsiach. Sprawdź nasz raport specjalny "Wybory samorządowe 2024"!

Swoją decyzję o wycofaniu się ze startu w wyborach samorządowych i poparciu Miszalskiego prof. Stanisław Mazur ogłosił w środę na briefingu prasowym w Nowej Hucie. - Zawarliśmy koalicję i konsekwencją tej koalicji jest przygotowanie porozumienia, nad którym pracujemy. Wierzę, że to porozumienie będzie zawarte dzisiaj. To oznacza w istocie moje poparcie dla Aleksandra Miszalskiego - zaznaczył Mazur.

Pod koniec marca obaj kandydaci na prezydenta poinformowali na wspólnej konferencji o rozpoczęciu współpracy programowej. Wskazywali wówczas na łączące ich punkt, jak rozwój gospodarczy Nowej Huty, poprawę jakości powietrza i oddłużenie miasta. Kandydaci ocenili także, że miastu grozi wybór na prezydenta radnego i aktywisty - ich zdaniem - "populisty" Łukasza Gibały lub kandydata PiS Łukasza Kmity - według nich - "sterowanego z tylnego fotela przez Jarosława Kaczyńskiego".

Do decyzji Stanisława Mazura nawiązał także goszczący w środę w Krakowie premier Donald Tusk. - Nie muszę nikomu tłumaczyć, jak bardzo się ucieszyłem - oznajmił szef rządu. Jak dodał, rektor UEK to autorytet naukowy i politolog, a więc człowiek "nadzwyczaj kompetentny, jeśli chodzi o gospodarzenie dobrem publicznym".

- Jeśli ktoś taki decyduje się na wskazanie: "To jest mój kandydat na prezydenta" - to ma to podwójną, a nawet potrójną wagę - podkreślił premier.

Zdaniem Donalda Tuska ten gest jest "bardzo poważnym znakiem, że Kraków czeka na bardzo pozytywną zmianę".

Jeszcze we wtorek Stanisław Mazur udzielił Interii wywiadu w ramach naszego cyklu "Bitwa o Kraków", w którym Dawid Serafin i Łukasz Szpyrka rozmawiają z pretendentami o najważniejszy urząd w stolicy Małopolski.

W rozmowie z dziennikarzami rektor UEK zwracał uwagę, że drugie pod względem wielkości miasto w Polsce dołączyło do "superligi miast europejskich". - Ja wiem, że to brzmi jak frazes, ale tak się świat buduje. Ci, którzy nie wsiądą do pociągu pt. digitalizacja, cyfryzacja, sztuczna inteligencja, algorytmy, po prostu zostaną na peronie - mówił.

- Kraków ma swoje pięć minut w historii, absolutnie osiągnął bardzo wiele, ale jeżeli nie zmienimy trajektorii myślenia o tym mieście, to ugrzęźniemy tu, gdzie jesteśmy - ostrzegł rozmówca Interii.

Stanisław Mazur przekonywał, że gdyby objął najważniejszy urząd w mieście "przewietrzyłby gabinet pana prezydenta" Jacka Majchrowskiego, czym nawiązał do zamiłowania ustępującego włodarza do cygar.

Wybory samorządowe odbędą się 7 kwietnia, a ewentualna druga tura dwa tygodnie później. Aleksandra Miszalskiego z KO - oprócz wycofującego się z wyścigu rektora UEK - wspiera także Nowa Lewica. Wcześniej analogiczną do Mazura decyzję podjął dotychczasowy wiceprezydent Jerzy Muzyk i udzielił poparcia Andrzejowi Kuligowi.

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!