Po transformacji ustrojowej na stanowisko prezydenta RP startowały trzy kobiety: Hanna Gronkiewicz-Waltz (1995), Henryka Bochniarz (2005) oraz Magdalena Ogórek (2015). Żadnej jednak nie udało się nawet wejść do drugiej tury, a co dopiero zostać głową państwa. Po niemal dziesięciu latach od ostatniego startu kobiety w prezydenckich wyborach zapytano Polaków, która przedstawicielka płci pięknej mogłaby na co najmniej pięć lat przeprowadzić się do pałacu przy Krakowskim Przedmieściu. Kobieta prezydentem Polski? Beata Szydło na czele sondażu Jak wynika z sondażu Pollster dla "Super Expressu", najwięcej ankietowanych - 21 proc. - wskazało na byłą premier z ramienia PiS i obecną eurodeputowaną Beatę Szydło. Następnie uplasowała się Jolanta Kwaśniewska (13 proc.), pierwsza dama podczas trwającej dekadę prezydentury jej męża Aleksandra. - Beata Szydło była dość sprawną premier, kojarzy się z ważnym programem "500 plus", potrafi również wejść w spór z Jarosławem Kaczyńskim, przez respondentów jest kojarzona jako sprawcza premier - ocenia na łamach dziennika dr Bartosz Rydliński, politolog z UKSW. Wybory prezydenckie 2025. Która kobieta mogłaby startować? W stawce osoby z rządu Kto jeszcze znalazł się wśród typowań respondentów? Trzecie miejsce na podium zajęła Ewa Zajączkowska-Hernik, europosłanka Konfederacji (6 proc.). O 2 pkt. proc. mniej otrzymała Barbara Nowacka z KO, obecna szefowa resortu edukacji. Z kolei 3 proc. osób jako prezydentkę widziałoby Agnieszkę Dziemianowicz-Bąk, minister rodziny, pracy i polityki społecznej z Lewicy. Badanie zrealizowano w dniach 12-13 listopada metodą CAWI na próbie 1044 dorosłych Polaków. --- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!