Poniedziałek był dniem dwóch premierów - o godz. 10 rozpoczęło się expose Mateusza Morawieckiego, które następnie po godz. 16 zostało odrzucone przez Sejm. Po niespełna trzech godzinach nowa większość parlamentarna zdecydowała, że szefem rządu zostanie Donald Tusk. We wtorek o godz. 10 rozpocznie się wystąpienie lidera PO - nowy premier przedstawi plan działania swojego gabinetu, złożonego z polityków Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi i Lewicy. Expose Donalda Tuska. Media: Ma być krótkie i treściwe Gdy Donald Tusk obejmował rząd po raz pierwszy w 2007 roku, jego expose było wyjątkowo długie i trwało ponad trzy godziny. - Proszę być zrelaksowanym. Nie pobiję własnego rekordu - mówił jeszcze w poniedziałek wieczorem sam zainteresowany w rozmowie z dziennikarzami. Według informacji uzyskanych przez "Rzeczpospolitą" tym razem przewodniczący ma postawić na "krótkie" i "treściwe" przemówienie. Jeden z rozmówców gazety zasugerował, że - podobnie jak w przypadku Morawieckiego - "może potrwać około godziny". Wśród kwestii poruszonych w expose przez szefa największej partii nowej koalicji mają być wyszczególnione tematy, zadania i konkretne posunięcia, które rząd planuje przedsięwziąć "w ciągu najbliższych dni, tygodni i miesięcy". Do takich działań zaliczane są m.in. reforma mediów publicznych, zmiany w spółkach Skarbu Państwa, a także nowa jakość w polityce europejskiej. Z doniesień dziennika wynika również, że pozostałe dni grudnia upłyną nam na wyborze wojewodów i wiceministrów, którzy będą reprezentować poszczególne ugrupowania koalicyjne. Politycy Koalicji Obywatelskiej zaznaczają także, że wśród kluczowych tematów znajdzie się również sprawa odblokowania środków w ramach KPO. Expose Donalda Tuska. "Nie mamy czasu do stracenia" Komentując expose Donalda Tuska, szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski ocenił, że wystąpienie nowego premiera powinno "uwzględniać programy partii politycznych tworzących koalicję". - Mam nadzieję, że expose będzie wlewało nadzieję w serca Polaków i da poczucie, że to będzie koalicja spójna przez cztery lata i strategicznie myśląca o tym, jak nie dopuścić w przyszłości PiS do władzy - podkreślił polityk. Z kolei wiceprzewodniczący Polski 2050 Michał Kobosko stwierdził, że po przemówieniu Donalda Tuska spodziewa się "zapowiedzi bardzo konkretnych, pierwszych kroków, które mamy uzgodnione w umowie koalicyjnej". - Nie mamy czasu do stracenia. Polska od pierwszego dnia po stworzeniu rządu, czyli od wtorku, wymaga szybkich zmian w kilku podstawowych polach, na które się umówiliśmy w umowie koalicyjnej i to rząd Donalda Tuska będzie robić - zapewnił. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!