Premier odwiedził w sobotę Waplewo Wielkie (woj. pomorskie), gdzie mieści się Muzeum Tradycji Szlacheckiej. Mateusz Morawiecki spotkał się tam m.in. z seniorami, którym rozdał czerwone róże. Po rozmowach ze zgromadzonymi szef rządu zabrał głos przed kamerami. Swoją wypowiedź zaczął od stwierdzenia, że "w szczególnym okresie przedwyborczym należy odświeżać pamięć", aby "dokonywać właściwych wyborów". Waplewo Wielkie: Premier spotkał się z seniorami. "Należy odświeżać pamięć" - Tych wyborów które także są przed nami, które będą dotyczyły bezpiecznego życia, bezpiecznej przyszłości Polek i Polaków, seniorów, ale także i młodszych pokoleń - stwierdził premier. Zdaniem Morawieckiego przez mijające 34 lata "rolnicy, emeryci, osoby niepełnosprawne czy pracownicy likwidowanych zakładów pracy byli marginalizowani", w związku z czym "zamiast cieszyć się wnukami" osoby starsze musiały "rozwiązywać problemy wynikające z braku środków". Szef rządu wyliczał politykę PiS dotyczącą seniorów - wymienił m.in. podniesienie kwoty wolnej od podatku, waloryzację oraz 13. i 14. emeryturę czy program bezpłatnych leków dla seniorów. M. Morawiecki: PO przebrało się jak diabeł w ornat i ogonem dzwoni W swojej wypowiedzi premier uderzył również w Donalda Tuska. - Przypomnijcie sobie jak wyglądała polityka senioralna w tych darwinowskich latach liberałów Tuska. Oni dzisiaj przebrani są jak diabeł w ornat i próbują jeszcze ogonem nam przedzwonić. Przypomnijcie sobie, kto mówił o moherowych beretach, kto mówił 'zabierz babci dowód', kto z pogardą i lekceważeniem wyrażał się o osobach starszych, mówiąc właśnie o moherowych koalicjach - ocenił szef rządu. Morawiecki stwierdził, że podczas kampanii wyborczej "oni (PO - red.) będą przedstawiać różne wersje wydarzeń i różne programy i obiecywać złote góry". - Ale potem te złote góry urodzą mysz, nic z tych złotych gór nie będzie, pękną jak banki mydlane - oznajmił. Zdaniem premiera obecna sytuacja seniorów "jest jeszcze bardzo daleka od doskonałości", ale - jak powiedział - będzie robił wszystko, aby poprawiać życie osób starszych. Kampania wyborcza 2023. Jarosław Kaczyński zaprezentował hasło PiS W piątek po południu prezes PiS zaprezentował hasło wyborcze partii rządzącej - "Bezpieczna przyszłość Polaków". Jak przekonywał szef Prawa i Sprawiedliwości, "jesteśmy formacją bezpieczeństwa, także bezpieczeństwa socjalnego". - Chcemy, żeby każda rodzina była zabezpieczona, żeby była praca - stwierdził Jarosław Kaczyński. Prezes PiS ocenił również, że referendum zaplanowane na 15 października jest "wściekle i niemerytorycznie atakowane" przez opozycję. - Te pytania odnoszą się właśnie do bezpieczeństwa, a nasi konkurenci - odnośnie bezpieczeństwa - mieli całkowicie odmienne poglądy od tych, które głoszą dzisiaj. Ich wiarygodność jest minimalna, jeśli nie zerowa - powiedział szef PiS. Referendum 15 października. Rządzący mobilizują, opozycja bojkotuje W dniu wyborów parlamentarnych odbędzie się także ogólnokrajowe referendum - zgodę wyraził w czwartek Sejm. Zgodnie z propozycją PiS osoby chcące zagłosować w referendum, zmierzą się z czterema kwestiami. Pierwsze pytanie :"Czy popierasz wyprzedaż majątku państwowego podmiotom zagranicznym, prowadzącą do utraty kontroli Polek i Polaków nad strategicznymi sektorami gospodarki?"Drugie: "Czy popierasz podniesienie wieku emerytalnego, w tym przywrócenie podwyższonego do 67 lat wieku emerytalnego dla kobiet i mężczyzn?"Trzecie: "Czy popierasz likwidację bariery na granicy Rzeczypospolitej Polskiej z Republiką Białorusi?"Czwarte: "Czy popierasz przyjęcie tysięcy nielegalnych imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki, zgodnie z przymusowym mechanizmem relokacji narzucanym przez biurokrację europejską?" Obóz władzy postuluje, aby udać się do urn i na każde z pytań odpowiedzieć negatywnie, z kolei partie opozycyjne w przeważającej części zachęcają do bojkotu głosowania. Zgodnie z prawem, aby referendum było wiążące dla rządzących, frekwencja musi przekroczyć 50 proc.