Prezydent uderza w premiera po awanturze w Sejmie. "Festiwal prowokacji chamstwem"
"Myślę, że w ramach rozpaczliwej próby odwrócenia uwagi opinii publicznej od fiaska 'kampanii anty-migracyjnej' premiera Tuska i jego rządu, mam dzisiaj do czynienia od rana z festiwalem prowokacji chamstwem" - napisał w sieci prezydent, reagując na wydarzenia w Sejmie. Andrzej Duda apelował, aby "nie dać się" w czasie trwającej 20. rocznicy śmierci Jana Pawła II.

Wczesnym popołudniem prezydent zareagował na wydarzenia, do których doszło na początku posiedzenia Sejmu, w czasie którego na mównicy starł się Roman Giertych oraz Jarosław Kaczyński.
Prezes PiS wezwał do podjęcia dyskusji w sprawie "humanitaryzmu w demokracji walczącej", a samego Romana Giertycha nazwał "sadystą". Słowa lidera prawicy wywołały awanturę na sali plenarnej. W stronę Romana Giertycha - który przemawiał chwilę później na mównicy - popłynęły słowa z ław opozycyjnych: Złaź, morderco.
"Myślę, że w ramach rozpaczliwej próby odwrócenia uwagi opinii publicznej od fiaska 'kampanii anty-migracyjnej' premiera Tuska i jego rządu, mam dzisiaj do czynienia od rana z festiwalem prowokacji chamstwem" - napisał w sieci Andrzej Duda.
"To planowa próba zmiany tematu i przykrycia porażki, ale także zepsucia nastroju i dobrych emocji związanych z 20. rocznicą odejścia św. Jana Pawła II do Domu Ojca. Nie dajcie się! Nie pozwólcie sobie odebrać tego, co ważne i przeniknięte Dobrem!" - dodał prezydent.
Giertych i Kaczyński starli się na mównicy. Sejmowa komisja reaguje
Echa słów, które padły na sali sejmowej, będą miały swoją kontynuację. Jak ustalił reporter Interii Łukasz Szpyrka, sprawą starcia Giertych-Kaczyński zajmie się komisja etyki poselskiej.
- Wykrzykiwanie "morderca" na sali sejmowej jest co najmniej nie na miejscu - podkreślił poseł Zbigniew Sosnowski z PSL, członek tego gremium. Niewykluczone, że organ zajmie się także innymi okrzykami polityków, szczególnie np. posłanki PiS Iwony Arendt, która wskazując na Giertycha palcem wykrzykiwała "złaź, morderco!".
Wydarzenia w Sejmie krótko skomentował także premier.
"To nie miało prawa się udać, Jarku" - napisał Donald Tusk, dołączając zdjęcie telewizora z relacją sejmową. Widać na nim przemawiającego Romana Giertycha obok którego na mównicy stoi Jarosław Kaczyński.
Podobny kadr w swoich mediach społecznościowych zamieścił Radosław Sikorski. "Zdjęcie warte tysiąca słów" - ocenił szef MSZ.
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!