Kaczyński o filmie Holland: Odrażający, obrzydliwy
Oprac.: Łukasz Olender
"Zielona Granica" to przygotowanie do zburzenia ogrodzenia na granicy i do relokacji migrantów - powiedział prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński podczas piątkowego briefingu. Dodał również, że kto nie potępi nowego filmu reżyserki, znajduje się po stronie "antypolskiej".
- Film jest można powiedzieć przygotowaniem do zburzenia ogrodzenia na granicy i przygotowaniem pod relokację (migrantów - red). Tak trzeba to odbierać na płaszczyźnie politycznej - powiedział w piątek prezes PiS Jarosław Kaczyński.
- To jest paszkwil odrażający, obrzydliwy, paszkwil - powiedział polityk.
W piątek premierę ma najnowszy film Agnieszki Holland, "Zielona Granica". Produkcja opowiadająca o sytuacji na granicy polsko-białoruskiej stała się przedmiotem politycznej dyskusji. W ostatnich dniach politycy obozu rządzącego krytykowali nowe dzieło reżyserki.
Czytaj raport Wybory parlamentarne 2023.
Na przykład, w czwartek minister sprawiedliwości w spocie PiS porównywał film Agnieszki Holland do hitlerowskiej i sowieckiej propagandy, nazywając reżyser "politycznym zapleczem Tuska i Trzaskowskiego".
Zdaniem Kaczyńskiego film "Zielona Granica" to wyraz ojkofobii Agnieszki Holland.
- Nienawiść do własnej ojczyzny, która jest charakterystyczna dla wielu osób z tego środowiska, jest czymś co trzeba potępić z całą siła - ocenił Kaczyński. Stwierdził, że artystka "wpisała się w plany Putina i Łukaszenki". W jego opinii w filmie w obraźliwy sposób przedstawiono funkcjonariuszy służących na polskiej granicy z Białorusią.
Jarosław Kaczyński: Opozycja broni Agnieszki Holland
Zdaniem polityka, wpuszczenie migrantów do Polski oznaczałoby destabilizację kraju.
Kaczyński stwierdził, że opozycja broni "Zielonej Granicy".
- Z tego co można zobaczyć (opozycja, red.) broni Agnieszki Holland. Otóż ona wpisuje się w dzieje swojego środowiska. Środowiska, które wywodzi się z Komunistycznej Partii Polski, z ludzi, którzy służyli Stalinowi, który był takim samym ludobójcą jak Hitler - powiedział prezes PiS.
Jego zdaniem osoby, które nie potępią filmu, stają po stronie "antypolskiej".
- Każdy kto się nie ustosunkuje do tego wszystkiego, kto nie potępi tego wszystkiego, znajduje się po tej wyraźnej stronie. To jest strona antypolska, skrajnie antypolska. To jest strona tych, którzy chcą z naszego kraju zrobić kondominium naszych silnych sąsiadów, a Polaków zmienić z obywateli w podporządkowaną ludność - dodał Jarosław Kaczyński. Polityk powiedział, że "większość Polaków tego nie chce i tego nie poprze".
Czytaj też:
***
TWÓJ GŁOS MA ZNACZENIE. Dołącz do naszego wydarzenia na Facebooku i śledź aktualne informacje w trakcie kampanii wyborczej!
