Donald Tusk podłapał pomysł licealisty. "Dasz swoje dane?"

Oprac.: Magdalena Raducha
Wstał i powiedział, jak jego zdaniem powinno się zmieniać polską szkołę. Na spotkaniu z Donaldem Tuskiem licealista zasugerował, by politycy wysłuchali w tej sprawie samych uczniów. Premier pomysł podłapał i poprosił ucznia o dane. Nastolatek czeka teraz na telefon z ministerstwa.

Paweł Zapora, uczeń II Liceum Ogólnokształcącego w Białymstoku na spotkaniu z premierem Donaldem Tuskiem postanowił zabrać głos. Wziął mikrofon i zasugerował, by sami uczniowie zaproponowali politykom, czego im w szkole brakuje.
- Chodzi o pomysły, które mogłyby być wytyczone w formie konsultacji społecznych ministerstwa z uczniami z prawdziwego zdarzenia - wskazał nastolatek.
Donald Tusk do ucznia: Dasz swoje dane?
Premier pomysł podchwycił. - Powiem pani minister Barbarze Nowackiej, żeby zastanowiła się nad takim okrągłym stołem uczniowskim ze szkół ponadpodstawowych i żebyśmy zrobili rejestr tego, co z waszego punktu widzenia rzeczywiście jest najbardziej dokuczliwe albo największym deficytem - mówił Donald Tusk.
Zapowiedział, że po Dniu Dziecka usiądzie z szefową MEN i podejmie rozmowy na ten temat. Licealistę spytał, czy "da swoje dane", bo teraz jest "autorem tego pilotażu". Nastolatek ma też, razem z Barbarą Nowacką, prowadzić spotkanie z uczniami.
- Zaproszenia od pana premiera się nie odrzuca - powiedział Paweł Zapora w rozmowie z Faktami TVN. Przyznał, że czeka na telefon w tej sprawie. - Liczę, że to będą konsultacje z uczniami, nauczycielami, dyrektorami - dodał.
Spotkanie z Donaldem Tuskiem. To nie pierwsza taka rozmowa
Paweł nie jest pierwszym uczniem, który zwraca się do Donalda Tuska i wskazuje na problemy związane z polską szkołą. W sierpniu ubiegłego roku Maciek z Włocławka poskarżył się politykowi na prace domowe, które zadawane są też na weekend. - Łamane są prawa dziecka - mówił.
Premier przypomniał o tym Pawłowi. - Twój młodszy kolega z tak nadzwyczajną ekspresją w jakimś sensie wywalczył dla swoich rówieśniczek i rówieśników mniej opresyjny system, czyli to, że prace domowe nie są przymusowe - powiedział.
Od kwietnia w szkołach podstawowych nie ma już prac domowych w klasach I-III, a w klasach IV-VIII są one nieobowiązkowe i nieoceniane.
Premier Donald Tusk spotkał się z mieszkańcami Białegostoku w Amfiteatrze Opery i Filharmonii Podlaskiej. Wizyta została zorganizowana w ramach kampanii wyborczej przed wyborami do Parlamentu Europejskiego.
Źródło: Interia, TVN24