Złe wiadomości dla Ukrainy. Sekretarz stanu USA wstrzymuje wszelką pomoc
Wyznaczony przez Donalda Trumpa nowy sekretarz stanu USA Marco Rubio ogłosił w piątek wstrzymanie prawie wszystkich programów pomocy zagranicznej na okres co najmniej 90 dni. Jak podają media, chodzi m.in. o wsparcie wojskowe dla walczącej z Rosją Ukrainy. Inaczej sytuacja przedstawia się jednak jeśli chodzi o pomoc Izraelowi.

Zgodnie z doniesieniami medialnymi, Marco Rubio miał rozesłać do pracowników Departamentu Stanu i agencji pomocowej USAID memorandum, nakazujące wstrzymanie prac nad niemalże wszystkimi programami pomocy zagranicznej na 90 dni.
Czas ten wykorzystany ma zostać na opracowanie specjalnego raportu traktującego o zgodności programów z celami polityki zagranicznej USA. Warto podkreślić, że nakaz jest czymś znacznie szerszym niż podpisane przez Donalda Trumpa w pierwszym dniu jego prezydentury rozporządzenie o wstrzymaniu pomocy rozwojowej USA i dotyczy wszystkich programów.
USA. Marco Rubio wstrzymuje pomoc dla Ukrainy
Powołując się na swoje źródła w obozie demokratów w amerykańskim Kongresie, PAP podaje, że ruch Rubio oznacza m.in. fatalne wieści dla Ukrainy, która ma stracić wsparcie zarówno wojskowe, jak i humanitarne oraz dostęp do szkoleń dla swoich żołnierzy.
- Prawie wszystko to jest pod nadzorem Departamentu Stanu, poza pomocą finansową, która przechodzi przez Bank Światowy. Ale jeśli, załóżmy to, ukraińska infrastruktura energetyczna zostałaby jutro uszkodzona w rosyjskim ostrzale, USA nie byłyby w stanie pomóc, by Ukraińcy nie zamarzli - powiedział rozmówca PAP.
Informacje te potwierdzają także m.in. telewizja PBS oraz portal Politico. Te alarmują również, że bez pomocy pozostanie próbujący odeprzeć chińskie wpływy Tajwan.
Demokraci zaniepokojeni ruchem sekretarza stanu USA. "Nasza wiarygodność jest zagrożona"
Tekst memorandum opublikował dziennikarz Ken Klippenstein, dzięki któremu wiemy, że z dokumentu wynikać ma, iż jednym wyjątkiem od nakazu mrożenia będą programy żywnościowe odpowiadające na pilne potrzeby oraz programy wsparcia wojskowego Foreign Military Financing (FMF) dla Izraela i Egiptu.
Czołowi demokraci z komisji spraw zagranicznych i budżetowej Izby Reprezentantów, Gregory Meeks i Lois Frankel, wyrazili swoje wielkie oburzenie.
"Przez lata Republikanie w Kongresie krytykowali to, co uważają za brak wiarygodności Stanów Zjednoczonych wobec krajów takich jak Chiny, Rosja i Iran. Teraz nasza wiarygodność jest zagrożona i wygląda na to, że wycofamy się z amerykańskich zobowiązań wobec naszych partnerów na całym świecie" - napisali kongresmeni w oświadczeniu.
Jak dodali, blokowanie pomocy zagranicznej spowoduje utratę zaufania do USA: od ludzi polegających na tej pomocy, aby przetrwać, czy to w Strefie Gazy, Sudanie, Haiti, na Ukrainie, po tych, którzy znajdują się w niebezpieczeństwie, dostarczając tę pomoc."
Jak zaznacza AFP, dyrektywa Rubio oznacza także wstrzymanie co najmniej kilkumiesięcznego finansowania przez USA PEPFAR - inicjatywy przeciwdziałającej HIV/AIDS, która kupuje leki antyretrowirusowe do leczenia tej choroby w krajach rozwijających się, głównie w Afryce.
Uruchomionemu za prezydentury George'a W. Busha w 2003 roku programowi PEPFAR przypisuje się uratowanie życia około 26 mln ludzi na świecie.
Stany Zjednoczone od dawna są największym na świecie darczyńcą w przeliczeniu na dolary, chociaż wiele krajów europejskich, zwłaszcza Skandynawia, przekazuje znacznie więcej jako procent swoich gospodarek.
Według Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju, która doradza krajom uprzemysłowionym, Stany Zjednoczone przekazały ponad 64 mld dolarów na zagraniczną pomoc rozwojową w 2023 r., ostatnim roku, za który dostępne były dane.
----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!