Tak Rosjanie atakują nowe cele. "Wabią ich w pułapkę"

Nina Nowakowska

Nina Nowakowska

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Super
relevant
2,4 tys.
Udostępnij

Ekstremalne upały, susza i ostrzały artyleryjskie powodują, że na Ukrainie codziennie dochodzi do dziesiątek pożarów. Te z kolei stały się dla Rosjan "wabikiem" na ukraińskich strażaków, którzy coraz częściej padają ofiarą okupanta. "Stali się dla Rosjan ważnym celem" - ocenia Biełsat, publikując dane z ataków.

Rosjanie wzięli na swój celownik ukraińskich strażaków. Media prezentują dane z ataków
Rosjanie wzięli na swój celownik ukraińskich strażaków. Media prezentują dane z atakówMinisterstwo Obrony Rosjimateriał zewnętrzny

Od początku pełnoskalowej inwazji na Ukrainę rosyjska armia nie przestrzega konwencji międzynarodowych, atakując służby ratunkowe, które w czasie konfliktów powinny mieć zagwarantowaną nietykalność.  "W tym tygodniu proceder ten stał się jednak powszechny, co pozwala stwierdzić, że strażacy stali się dla Rosjan ważnym celem" - zauważa Biełsat.

Portal wylicza, że do ataków na ukraińską straż pożarną doszło 7, 10 lipca i 11 lipca. "Teraz Państwowa Służba ds. Sytuacji Nadzwyczajnych Ukrainy (DSNS) poinformowała o kolejnych takich przypadkach" - czytamy.

Wojna na Ukrainie. Rosjanie obrali za cel ukraińskich strażaków

W sobotę celem rosyjskiego ataku stali się strażacy z Nikopola nad Dnieprem w obwodzie dniepropietrowskim. Około południa we wsi Kapuliwka doszło do pożaru suchej trawy. W trakcie akcji gaśniczej strażaków zaatakowały rosyjskie drony kamikadze, raniąc jednego z druhów.

Sprawdź, jak przebiega wojna na Ukrainie. Czytaj raport Ukraina-Rosja.

Tego samego dnia Rosjanie ostrzelali rakietami wieś Budy pod Charkowem. "Gdy na miejsce zdarzenia przyjechała policja i straż pożarna, ponownie ostrzelali to samo miejsce" - podkreślono. W ataku zginął naczelnik komendy rejonowej DSNS w Charkowie, ppłk obrony cywilnej Artem Kostyria i st. sierż. Ołeksij Koszik z charkowskiej policji. Ponadto rannych zostało około 20 cywilów,  w tym dziecko, a także trzech strażaków i policjant.

Rośnie liczba ataków. "Służby zwabione w pułapkę"

Jak podsumowano, w ciągu ośmiu dni (od 6 do 13 lipca) Rosjanie zaatakowali strażaków w obwodach:

  • mikołajowskim, 
  • chersońskim, 
  • zaporoskim, 
  • dniepropietrowskim,
  • charkowskim. 

Zginął jeden strażak, a pięciu kolejnych zostało rannych. Zniszczonych lub poważnie uszkodzonych zostało też pięć pojazdów gaśniczych oraz garaż jednostki. Biełsat dodaje też, że od początku rosyjskiej inwazji w strefach przyfrontowych i podczas bombardowań strażacy wyjeżdżają do zdarzeń w kamizelkach kuloodpornych i hełmach.

Redakcja zwraca uwagę, że w ostatnim tygodniu strażacy byli atakowani regularnie. Zauważono również szczególny modus operandi rosyjskiego wojska.

"W większości przypadków (poza ostrzałem jednostki) działo się to podczas akcji ratowniczo-gaśniczej. Fakt, że dwa wozy zostały trafione dronami podczas gaszenia nieużytków, może wręcz świadczyć o tym, że służby ratunkowe zostały zwabione w pułapkę, a pożar był przynętą. To wozy strażackie były bowiem najbardziej wartościowymi obiektami w okolicy" - zaznaczono, dodając, że - biorąc na cel strażaków - Rosja dąży do pogłębienia kryzysu humanitarnego.

-----

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Sawicki w ''Śniadaniu Rymanowskiego'' o zamachu na Trumpa: Największa potęga świata nie jest w stanie ochronić najważniejszych osób w państwiePolsat NewsPolsat News
emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
1300
Super
relevant
483
Hahaha
haha
163
Szok
shock
174
Smutny
sad
137
Zły
angry
115
Lubię to
like
Super
relevant
2,4 tys.
Udostępnij
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Przejdź na