Putin miał zostać wywieziony z Moskwy. Kreml zaprzecza

Oprac.: Paweł Basiak
Według ukraińskiego wywiadu rosyjski dyktator Władimir Putin pilnie opuścił Moskwę - podaje portal Ukraińska Prawda. Prezydent kraju miał zostać wywieziony przez służby do rezydencji nad jeziorem Wałdaj. Doniesieniom mediów zaprzecza rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.

- Mamy już dane, że Putin opuszcza Moskwę. Wiozą go na Wałdaj - powiedziało Ukraińskiej Prawdzie źródło w służbach specjalnych Ukrainy.
Z informacji ukraińskiego wywiadu wynika, że Putin jest ewakuowany do swojej ekskluzywnej rezydencji, w połowie drogi między Moskwą a Petersburgiem. Jesienią 2022 r. nieopodal kompleksu miała powstać strzeżona stacja kolejowa z lądowiskiem dla helikopterów. Prezydent Rosji, od czasu przygotowań inwazji na Ukrainę przemieszcza się po kraju pancernym pociągiem.
Niezależny rosyjski serwis "Ważnyje istorii" twierdzi z kolei, że samolot Putina opuścił Moskwę i "zniknął z radarów".
Putin i Miedwiediew wylecieli z Moskwy? Propaganda zaprzecza
Doniesieniom mediom zaprzecza Dmitrij Pieskow. Rzecznik prezydenta Rosji przekazał prokremlowskiej agencji TASS, że przywódca "pracuje na Kremlu".
W mediach pojawiły się również doniesienia, że Moskwę miał opuścić naczelny propagandysta Kremla, wiceszef Rady Bezpieczeństwa Dmitrij Miedwiediew. Sekretariat byłego prezydenta twierdzi, że zarówno on, jak i jego byli pracownicy przebywają "w swoich miejscach pracy" i "wypełniają obowiązki".
Grupa Wagnera idzie na Moskwę
Popłoch wśród rosyjskich elit ma związek z "marszem po sprawiedliwość" Grupy Wagnera. W piątek wieczorem szef bojowników Jewgienij Prigożyn oświadczył, że pozycje jego prywatnej armii zostały ostrzelane przez siły rosyjskie i zapowiedział "zemstę". Kilka godzin później siły Grupy Wagnera przejęły Rostów nad Donem. Mają kierować się w stronę Moskwy, w której wprowadzono dodatkowe środki bezpieczeństwa.
W oświadczeniu w sobotę prezydent Rosji Władimir Putin podkreślił, że działania Grupy Wagnera są "ciosem w plecy". - Rosyjskie Siły Zbrojne otrzymały rozkaz zneutralizowania tych, którzy zorganizowali zbrojną rebelię - podkreślił.
Według źródeł Ważnyje Istorii, Putin chce uniknąć starć z Grupą Wagnera i wydał rozkaz zabicia szefa formacji. Kolejnym celem rosyjskich władz ma być próba odosobnienia Prigożyna - bojownikom obiecywana jest amnestia.
***Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!