Prezydent RPA stanowczo. Skrytykował "hojne prezenty Putina"
- Nie jest naszym celem, by dostawać od Rosji tego typu prezenty - powiedział do prezydenta Władimira Putina przywódca RPA Cyril Ramaphosa, odnosząc się do oferty Moskwy dotyczącej dostaw tysięcy ton darmowego zboża. Ramaphosa wskazał, kraje Afryki uzależnione są przede wszystkim od ukraińskich dostaw i apelował o wznowienie porozumienia zbożowego. - Nie przybyliśmy tu, by prosić o dary - podkreślał prezydent RPA, krytycznie oceniając propozycję złożoną przez Putina.

O zerwaniu umowy zbożowej poinformowano 17 lipca. Wtedy też rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow przekazał, że "Rosja wstrzymała swój udział w porozumieniu".
Prezydent RPA krytycznie o darmowym zbożu z Rosji
Decyzję tę skrytykowały zachodnie państwa, ale zerwanie porozumienia oznaczało złą wiadomość dla mnóstwa krajów afrykańskich, które pozyskują zboże pochodzące właśnie przede wszystkim z Ukrainy.
Można więc było się spodziewać, że podczas szczytu Rosja-Afryka temat ten nie zostanie pominięty.
Choć i już wcześniej do Moskwy płynęły pewne sygnały. Mowa tutaj o działaniach większości przywódców afrykańskich państw, którzy odmówili przyjazdu na wspomniany szczyt.
Jak pisała gazeta "The Moscow Times", 38 z 54 krajów nie wysłało do Petersburga swoich przywódców, ale albo premierów, albo niższych rangą przedstawicieli: wicepremierów, ministrów czy ambasadorów.
W trakcie trwania forum głos zabrał jeden z 17 przywódców obecnych w Rosji. Prezydent RPA Cyril Ramaphosa nalegał na wznowienie eksportu ukraińskiego zboża i mówił, że podczas rozmów afrykańskie kraje proponowały realizację umowy - wynika z relacji portalu radia Österreichischer Rundfunk.
Prezydent RPA: Nie chcemy prosić o dary
Podczas spotkania z Władimirem Putinem na zakończenie forum Ramaphosa podkreślił, że afrykańskie delegacje nie przybyły tu, "by prosić o dary". Dodał, zwracając się do rosyjskiego dyktatora, że "rozumieją, iż z hojności zdecydował się bezpłatnie dostarczać zboże do niektórych krajów Afryki".
Jednocześnie krytycznie skomentował podjęte przez Putina działania.
- Nie jest naszym celem, by dostawać od Rosji tego typu prezenty - powiedział. Podkreślił przy tym, że wiele krajów potrzebuje ukraińskich dostaw, bo od wielu lat i w dużym stopniu opiera swoją gospodarkę właśnie na nich.
Podczas szczytu prezydent Putin deklarował w swoim wystąpieniu, że Rosja jest "gotowa dostarczać do Afryki w najbliższych miesiącach dziesiątki tysięcy ton darmowego zboża".
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!