Ławrow odpowiedział Sikorskiemu. Pytał Amerykanów o jego słowa. "Fałszywe"
- Oświadczenia o nietypowym planie dla Ukrainy są fałszywe - stwierdził szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow, bezpośrednio nawiązując do wypowiedzi polskiego szefa dyplomacji Radosława Sikorskiego. Ten, po spotkaniu z gen. Keithem Kelloggiem w Monachium, mówił właśnie o "nietypowej" taktyce negocjacyjnej USA. - Nie będę jej tu ujawniał. Budzi ona pewne nadzieje - podkreślał.

Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow w wypowiedzi dla dziennikarzy po spotkaniu z delegacją USA w Rijadzie odniósł się do słów szefa polskiego MSZ Radosława Sikorskiego, które padły w Monachium.
- Nie będę wdawał się w spekulacje. Generał Keith Kellogg (specjalny wysłannik USA na Ukrainę - red.) przedstawił mi osobiście i w kręgu sojuszników europejskich taktykę negocjacyjną USA. Nie będę jej tu ujawniał. Budzi ona pewne nadzieje, jest nietypowa, ale życzymy powodzenia - komentował nachodzące rozmowy w Arabii Saudyjskiej Sikorski.
Siergiej Ławrow uderza w ministra Radosława Sikorskiego. "Fałsz"
Pytany o słowa Sikorskiego Ławrow odparł, że próbował uzyskać od delegacji USA wyjaśnienia, co oznaczają stwierdzenia o istnieniu "nietypowego planu" uregulowania sytuacji w Ukrainie. Przedstawiciele Stanów Zjednoczonych mieli jednak zapewnić rosyjskiego decydenta, że są one "fałszywe".
- Sikorski, komentując ten plan, powiedział, że nie może ujawnić szczegółów. Plan jest "nietypowy, ale może być bardzo interesujący". Zapytałem dzisiaj Rubio i Waltza, co to znaczy, powiedzieli, że to fałsz - powiedział Ławrow mediom, cytowany przez propagandową rosyjską agencję Ria Nowosti.
Należy jednak podkreślić, że sam minister Sikorski jasno dał do zrozumienia, że mianem "nietypowej" określił brak obecności europejskich przywódców w procesie negocjacyjnym. - Są powody zarówno do nadziei, jak i niepokoju - mówił lakonicznie, dopytywany przez dziennikarzy o szczegóły.
Wojna w Ukrainie. Pierwsza tura rozmów USA - Rosja w Rijadzie
We wtorek w Rijadzie doszło do rosyjsko-amerykańskich rozmów na wysokim szczeblu. Rosję przy negocjacyjnym stole reprezentowali Ławrow oraz doradca Kremla Jurij Uszakow. Z kolei po stronie amerykańskiej zasiedli doradca Donalda Trumpa ds. bezpieczeństwa narodowego Mike Waltz, sekretarz stanu Marco Rubio i specjalny wysłannik Białego Domu ds. Bliskiego Wschodu Steve Witkoff.
Faktem jest, że przedstawicieli Europy do rozmów nie zaproszono, podobnie jak i reprezentantów samej Ukrainy, której losy ważą się w ostatnich dniach.
Decyzję tę skrytykował po spotkaniu USA - Rosja prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, który oświadczył, że nie zamierza poddawać się rosyjskiemu ultimatum, a Europa "powinna być zaangażowana w rozmowy pokojowe".
- Negocjacje nie powinny mieć miejsca za naszymi plecami - stwierdził.
Zobacz również:
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!