Głos z Kijowa w sprawie negocjacji. Padły warunki
Szef kancelarii prezydenta Wołodymyra Zełenskiego powiedział wprost, co musi się stać, aby doszło do negocjacji z Rosją. Padły słowa o konieczności spełnienia trzech warunków. - Pierwszy to taktyczna porażka Rosji na Ukrainie - mówił Mychajło Podolak. Polityk wskazał, że Moskwa musi się pozbyć broni nuklearnej. Inaczej nie dojdzie do żadnych rozmów.
Szef Kancelarii Prezydenta Ukrainy został zapytany o ewentualne negocjacje z Rosją. - O czym my możemy z nimi rozmawiać, teraz gdy nie ponieśli taktycznych, znaczących porażek na polu walki? Że jesteśmy gotowi dać im czas, aby mogli przygotować się do kolejnego etapu wojny? - odpowiedział pytaniem Mychajło Podolak, cytowany przez portal Ukrainska Prawda.
Jego zdaniem Rosja musi ponieść globalną porażkę, czyli nie mieć zdolności do zdominowania globalnych procesów politycznych.
- Co to jest globalna porażka? Federacja Rosyjska nie będzie już w stanie dominować nie tylko w Europie, ale w ogóle w globalnym procesie politycznym. Federacja Rosyjska nie będzie miała na to środków, nie będzie mogła skorzystać z tego czy innego prawa, na przykład prawa weta w Radzie Bezpieczeństwa ONZ, nie będzie miała poparcia szeregu innych autorytarnych krajów, bo zostanie uznana za kraj, który przegrał wojnę - wyjaśnił.
Ukraina. Trzy warunki negocjacji z Rosją
Mychajło Podolak sprecyzował, że potrzebne do tego jest spełnienie trzech warunków. - Pierwszy to taktyczna porażka Rosji na Ukrainie. Drugim jest skuteczne działanie sankcji, kiedy europejskie firmy wreszcie opuszczą rynki Federacji Rosyjskiej. A trzeci element to rozpoczęcie w Rosji procesów, które widzieliśmy latem 2023 roku, gdy bunt wzniecił Prigożin. Potem być może będziemy świadkami istotnego wewnętrznego konfliktu społecznego w Federacji Rosyjskiej - oświadczył doradca prezydenta Wołodymyra Zełenskiego.
Dodał, że koniecznym warunkiem do rozpoczęcia negocjacji jest także dobrowolne zrezygnowanie przez Rosję z broni nuklearnej.
Podolak podkreślił, że "dopóki istnieje pion podmiotowy Putina", cel Federacji Rosyjskiej pozostaje ten sam - całkowite zniszczenie Ukrainy, ukraińskiej państwowości i obywateli Ukrainy.
Wojna na Ukrainie. Rosja o negocjacjach
Sprawę ewentualnych negocjacji z Ukrainą kilka dni temu komentował rzecznik prasowy Kremla Dmitrij Pieskow.
- Sam Kijów sformalizował zakaz jakichkolwiek negocjacji z Moskwą, jest to sytuacja absurdalna. Moskwa opowiada się za pokojowym rozwiązaniem kwestii ukraińskiej, ale w obliczu niechęci krajów zachodnich i Ukrainy, Federacja Rosyjska spełnia swoje cele za pośrednictwem specjalnej wojskowej operacji (propagandowe określenie wojny w Ukrainie - red.) - stwierdził.
Słowa Pieskowa padły w trakcie standardowego briefingu prasowego. Zebrani dziennikarze usłyszeli od rzecznika Kremla, że obecnie "nie ma sensu" mówienie o pokoju w Ukrainie, szczególnie w przypadku, gdy w procesie nie bierze aktywnego udziału Federacja Rosyjska.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
PAP/INTERIA.PL