Granica polsko-białoruska. Nowy sondaż pokazuje zmianę wśród Polaków
Ponad 50 proc. badanych uważa, że organizacje medycznej pomocy humanitarnej powinny móc pomagać osobom, które przekroczyły granicę polsko-białoruską - wynika z raportu "Barometr Humanitarny 2025". -To bardzo budujące. Pokazuje, że są pewne rzeczy nieprzekraczalne - mówi Interii Draginja Nadaždin, dyrektorka Lekarzy bez Granic w Polsce. Jednocześnie gotowość Polek i Polaków do pomocy innym spada.

Wiele wskazuje na to, że po wielkiej fali solidarności z 2022 i 2023 roku zapał Polek i Polaków do pomagania słabnie. Dane z najnowszego raportu “Barometr Humanitarny 2025” zrealizowanego w Polsce na zlecenie organizacji Lekarze bez Granic jasno pokazują: maleje nie tylko ogólny poziom zaangażowania w działania dobroczynne, ale też spada gotowość do wspierania konkretnych grup, zwłaszcza migrantów i uchodźców.
Jednocześnie ponad połowa Polek i Polaków (57 proc.) uważa, że organizacje medycznej pomocy humanitarnej “powinny mieć dostęp i móc pomagać osobom, które przekroczyły granicę polsko-białoruską”.
Sondaż. Dobroczynność w odwrocie
Zmiana postaw wobec migrantów i uchodźców może być efektem zmęczenia kryzysami migracyjnymi i konfliktami zbrojnymi, zwłaszcza w kontekście wojny w Ukrainie oraz sytuacji na granicy z Białorusią.
- Pomocowe zaangażowanie Polaków wraca do poziomu sprzed wojennej eskalacji - podkreśla Draginja Nadaždin, dyrektorka Lekarzy bez Granic w Polsce. Organizacja pomaga na granicy polsko-białoruskiej od 2022 roku.
O ile jeszcze dwa lata temu 62 proc. respondentów deklarowało chęć pomocy finansowej uchodźcom, a 52 proc. migrantom, to dziś wskaźniki te wynoszą odpowiednio 43 proc. i 34 proc. Zdecydowanie więcej badanych jest gotowych wspomóc finansowo ludzi z krajów dotkniętych katastrofami naturalnymi czy opiekę nad zwierzętami (73 proc.).

Co więcej, dopytywani wprost o grupy społeczne, które Polki i Polacy gotowi są wesprzeć swoimi pieniędzmi, zaledwie po 4 proc. badanych wymienia uchodźców i migrantów. To oznacza, że te grupy zajmują obecnie ostatnie miejsce na liście społecznego wsparcia.

Granica, która rani
Z perspektywy organizacji pomocowych pracujących m.in. na granicy polsko-białoruskiej, zmiana nastrojów społecznych ma bardzo konkretne, bolesne konsekwencje.
- Pushbacki (odsyłanie migrantów z powrotem za granicę - red.) wciąż mają tam miejsce - mówi Draginja Nadaždin. - To, że ponad 50 proc. osób jest za pomocą na granicy, jest bardzo budujące - podkreśla jednocześnie.
Zmiana społecznych nastrojów nie dzieje się w próżni. - Za wzrostem obojętności wobec migrantów i uchodźców stoi nasilająca się dehumanizująca narracja, używana także przez polityków - uważa Nadaždin.
Według niej wyniki badania pokazują, że mimo narracji dehumanizującej, odbierającej człowieczeństwo migrantom i uchodźcom, cały czas istnieją pewne wartości i przekonania. - Wśród ludzi jest bardzo duża świadomość i gotowość, żeby niezależnie od tego, czy mówimy o uchodźcach czy migrantach, udzielać pomocy medycznej. To bardzo ważna rzecz, pokazuje, że są pewne rzeczy nieprzekraczalne - podkreśla.
Ustawa azylowa a sytuacja na granicy z Białorusią
Pod koniec marca w życie weszła nowelizacji ustawy azylowej. Daje ona możliwość czasowego (60 dni) i terytorialnego ograniczenia przyjmowania wniosków o ochronę międzynarodową.
- Z naszego punktu widzenia wprowadzenie nowelizacji doprowadzi do dalszej eskalacji cierpień - ocenia Nadaždin. - Naszą obawą jest oczywiście to, że na granicy polsko- białoruskiej pojawią się ofiary śmiertelne. Ustawodawca wyraźnie zaznaczył kilka grup, których wnioski powinny być przyjmowane niezależnie od ustawy, ale w praktyce nie wiemy, czy strażnicy graniczni będą w stanie ocenić, w jakim wieku jest dana osoba lub czy kobieta jest w ciąży, czy nie, jaki jest ich stan zdrowotny.
Lekarze bez Granic wielokrotnie apelowali o zmianę podejścia do osób poszukujących schronienia. W znaczeniu systemowym, chociażby poprzez zaprzestanie pushbacków.
- Zmiana konieczna jest natychmiast. Na granicy z Białorusią liczy się każda minuta - podkreśla. Dodaje, że nie chciałaby wiązać zmiany narracji na temat uchodźców i migrantów z jakimkolwiek politycznym wydarzeniem, takim jak wybory prezydenckie. - Po jednym wydarzeniu politycznym będą jakieś kolejne, kolejna wymówka. Natomiast, gdy zostanie już uruchomiona spirala obwiniania kogoś, przedstawiania go w złym świetle, odbierająca mu człowieczeństwo, jest to bardzo trudne do zatrzymania.
Barometr Humanitarny to cykliczne badania opinii, jakie Lekarze bez Granic prowadzą w Polsce na temat postaw humanitarnych Polek i Polaków oraz ich zaangażowania w pomaganie innym. Barometr Humanitarny 2025 zrealizowała agencja badawcza Opinia24 na zlecenie Lekarzy bez Granic między 7 a 19 lutego 2025 roku.
Anna Nicz
Chcesz porozmawiać z autorką? Napisz: anna.nicz@firma.interia.pl
----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!