Agnieszka Ścigaj: Nie zgodziłam się zostać ministrem dla apanaży

Jakub Szczepański

Jakub Szczepański

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Zły
angry
1
Udostępnij

Agnieszka Ścigaj została nowym ministrem-członkiem Rady Ministrów w rządzie Mateusza Morawieckiego. Parlamentarzystka ma się zająć integracją społeczną, a przede wszystkim uchodźcami z Ukrainy. W pierwszej rozmowie z mediami po objęciu urzędu Ścigaj zdradza Interii, dlaczego weszła do rządu, jaką umowę podpisała z PiS i czy wycofuje się ze słów o Małgorzacie Janowskiej. - Długo się wahałam ze względu na konsekwencje polityczne - mówi nam Agnieszka Ścigaj.

Agnieszka Ścigaj podczas zaprzysiężenia w Pałacu Prezydenckim
Agnieszka Ścigaj podczas zaprzysiężenia w Pałacu PrezydenckimAndrzej Iwanczuk /ReporterEast News

Informacje o nowej roli Agnieszki Ścigaj zelektryzowały media. Parlamentarzystka weszła do Sejmu w 2015 r. z list Kukiz’15. Razem z muzykiem dołączyła do Koalicji Polskiej stworzonej z PSL-em, aby w końcu stworzyć własne koło parlamentarne Polskie Sprawy i odseparować się od innych sił politycznych. Nie było też tajemnicą, że przynajmniej sceptycznie spogląda na Zjednoczoną Prawicę.

- W PiS widać głęboką desperację. To sygnał dla posłów, że każdy kto teraz chce wyszarpać, ugrać coś dla siebie, musi wstąpić do klubu - mówiła Interii Ścigaj w połowie lipca 2021 r., kiedy ledwie po tygodniu jej koło opuszczała zbuntowana posłanka Małgorzata Janowska. Informacje o powrocie parlamentarzystki przekazał sam Jarosław Kaczyński, który ponownie uzyskał większość.

Czy dzisiaj, kiedy Ścigaj dołącza do rządu Zjednoczonej Prawicy żałuje tych słów? - Nie wycofuję się. Sytuacja jest na tyle różna, że PiS nie potrzebuje nas, żeby mieć większość - tłumaczy Interii świeżo upieczona minister. Jak usłyszeliśmy, koło Polskie Sprawy nie porozumiało się z partią rządzącą choćby w sprawie kolejnych wyborów. - Nie zgodziłam się dla stołka czy apanaży. Nie wchodzimy też do klubu PiS - deklaruje Ścigaj.

Ścigaj: Jest umowa z PiS

- Dla mnie sytuacja zmieniła się wraz z wybuchem wojny na Ukrainie. Teraz Polsce nie służy nic, co destabilizowałoby rząd. To nie czas na układanki. Długo się wahałam ze względu na konsekwencje polityczne - zdradza nam Agnieszka Ścigaj. - Jako koło podpisaliśmy jednak porozumienie, które mówi o wspieraniu rządu w zakresie bezpieczeństwa i przeciwdziałaniu destabilizacji państwa - przekazała.

Jak usłyszała Interia, szefowej Polskich Spraw zależało na realizacji własnego projektu społecznego. Nie jest tajemnicą, że podobną problematyką zajmuje się przez większość swojego życia zawodowego. Od 1 listopada 2020 r. zrezygnowała z uposażenia w Sejmie i zatrudniła się na stanowisku dyrektor Ośrodka Pomocy Społecznej w Kluczach. O sprawie pisaliśmy już w Interii w maju 2021 r.

- Są sprawy ważne i ważniejsze, a ja zawsze skupiałam się na konkretnych tematach i problemach. Nie można z tym czekać. Opracowałam projekt, który pozwoli uniknąć nadchodzących kłopotów związanych z ukraińskimi uchodźcami - tłumaczy Interii parlamentarzystka.

W KPRM usłyszeliśmy, że to ekipa Mateusza Morawieckiego przedstawiła propozycję posłance. Najpierw jednak Ścigaj zapoznała szefa rządu ze swoimi pomysłami. - Przedstawiłam premierowi strategię: od mieszkań przez ochronę zdrowia po szeroko rozumianą politykę społeczną - mówi nam nowa minister. - Szefowi rządu spodobały się moje propozycje. Mam bardzo konkretne zadanie wymagające współpracy międzyresortowej - dodaje.

Ekspert PISM: Zamieszanie wokół Kaliningradu jest nadmuchaneRMF FMRMF
Przejdź na