Atakują salony Tesli, auta i stacje ładowania. "Podjęliśmy dodatkowe kroki"

Oprac.: Marta Stępień
"FBI bada wzrost aktów przemocy wobec Tesli. Podjęliśmy dodatkowe kroki. To terroryzm krajowy" - oznajmił dyrektor federalnej agencji Kash Patel. W całych Stanach Zjednoczonych mnożną się ataki na salony Tesli, elektryczne samochody i stacje ładowania. Firma miliardera Elona Muska mierzy się z problemami także w Kanadzie.

Dyrektor FBI Kash Patel oświadczył, że federalni agenci badają "wzrost aktów przemocy wobec Tesli". Dodał, że w ostatnich dniach "podjęto kroki" w celu ukrócenia takich incydentów.
"FBI bada wzrost przemocy wobec Tesli w ciągu ostatnich kilku dni. Podjęliśmy dodatkowe kroki, aby ją powstrzymać i skoordynować naszą reakcję" - oznajmił Patel w mediach społecznościowych.
USA: Ataki na samochody i salony Tesli. Szef FBI zabrał głos
Ataki na salony Tesli, niszczenie elektrycznych samochodów czy stacji ładowania Patel określił mianem "terroryzmu krajowego".
"Osoby odpowiedzialne będą ścigane, zostaną złapane i postawione przed wymiarem sprawiedliwości" - napisał szef FBI.
Kilka dni temu w podobny sposób wypowiadała się prokurator generalna USA Pam Bondi. Poinformowała, że postawiła zarzuty trzem osobom, które podpalały salony i stacje ładowania Tesli. Sprawców oskarżyła o "terroryzm wewnętrzny".
Tesla ma problemy nie tylko w USA. Największy atak w Kanadzie
Firma Elona Muska mierzy się z problemami także poza Stanami Zjednoczonymi.
W Kanadzie miał miejsce największy jak do tej pory atak na salon Tesli. W Hamilton w prowincji Ontario zostało uszkodzonych ponad 80 samochodów - kilkadziesiąt pojazdów, które stały zaparkowane na zewnątrz, miało głębokie zarysowania oraz przebite opony.
Zaledwie kilka dni wcześniej na parkingu w London w Ontario wybuchł pożar, w wyniku którego spłonęła stojąca tam Tesla. Nikt nie został ranny.
Kłopoty Tesli. W tle kontrowersje wokół Elona Muska
Ataki na samochody, salony Tesli i stacje ładowania mają miejsce na całym świecie. Problemy wydają się narastać po tym, jak Elon Musk objął w administracji Donalda Trumpa stanowisko szefa nowo utworzonego Departamentu Efektywności Rządowej (DOGE).
Cięcia wydatków, zarządzone przez miliardera, które w efekcie doprowadziły do masowych zwolnień, podsyciły rosnące napięcia. Sam Musk dolewa oliwy do ognia swoimi - często kontrowersyjnymi - wpisami na platformie X.
W Kanadzie sytuacja jest jeszcze bardziej złożona. Agresywna retoryka administracji Trumpa, w tym groźby nałożenia ceł czy wezwania do aneksji, nadwyrężyły stosunki między sąsiadującymi krajami.
Zobacz również:
- Pentagon ma ujawnić Muskowi tajne plany. "Najpilniej strzeżone tajemnice"
- Plany Muska legły w gruzach. Sędzia wydał zakaz
- Tajemnicza wizyta Elona Muska. Media opisują szczegóły
- Elon Musk nie wdał się w dziadka. Haldeman zabiegał o suwerenność Kanady
- Kłopoty Elona Muska. Donald Trump zapowiada "dowód wsparcia"
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!