Minister spraw zagranicznych Niemiec zabrała głos we wtorek podczas konferencji po spotkaniu z przedstawicielami rządów państw NATO w Brukseli. Szefowa MSZ podkreśliła, że Ukraina potrzebuje skutecznych i solidnych gwarancji bezpieczeństwa. - Jeśli mówimy o pokoju, musi to być sprawiedliwy pokój, a nie zamrożony konflikt, który prowadzi jedynie do dalszych zbrojeń i ataków na Ukrainę, a nawet na inne kraje europejskie - wskazała cytowana przez agencję Reutera Annalena Baerbock. Ukraina-Rosja. Niemcy "nie wykluczają" wysłania żołnierzy Podczas swojego wystąpienia przed dziennikarzami Baerbock oświadczyła, że drogą do zakończenia wojny między Kijowem a Moskwą są między innymi członkostwo Ukrainy w NATO, a także ewentualne rozmieszczenie międzynarodowych sił pokojowych na terytorium Ukrainy, by "zabezpieczyć rozejm". Annalena Baerbock podkreśliła, że obecność wojsk niemieckich byłaby możliwa jedynie w przypadku zawieszenia broni między stronami konfliktu. Dodała, że Berlin "wspiera z całych sił wszystko, co służy pokojowi". Więcej informacji o wojnie w Ukrainie. Czytaj raport specjalny Interii. Wojna w Ukrainie. Zachodni żołnierze na linii frontu? Trwa dyskusja Pierwsze rozważania na temat wysłania zachodnich żołnierzy do Ukrainy pojawiły się w lutym tego roku z inicjatywy prezydenta Francji Emmanuela Macrona. Temat pojawiał się ponownie kilkukrotnie, ale bez szerszego odzewu sojuszników. Teraz Francja i Wielka Brytania miały wrócić do tych rozważań. Takie doniesienia pojawiły się na łamach francuskiego dziennika "Le Monde" w połowie listopada - prezydent Emmanuel Macron i premier Keir Starmer mieli rozmawiać na ten temat podczas wspólnych obchodów zakończenia I wojny światowej w Paryżu. W wywiadzie dla BBC z końca listopada minister spraw zagranicznych Francji Jean-Noel Barrot oznajmił, że obecnie jego państwo nie rozważa wysłania żołnierzy na terytorium Ukrainy, ale "nie odrzuca żadnej opcji". Kaja Kallas: Temat obecności żołnierzy z UE w Ukrainie otwarty Nowa szefowa polityki zagranicznej Unii Europejskiej Kaja Kallas przekonywała w miniony weekend, że rozmowy na temat obecności mundurowych z państw unijnych na terenie Ukrainy są otwarte. Szefowa dyplomacji UE podkreśliła, że taką swoją dostępność sygnalizował między innymi Paryż i inne stolice krajów bałtyckich. Radio Wolna Europa natomiast - powołując się na wysokiego rangą urzędnika NATO, który poprosił o zachowanie anonimowości - podało w poniedziałek, że zachodni wojskowi mieliby pojawić się wzdłuż linii frontu, by monitorować przestrzeganie zawartego ewentualnie zawieszenia broni. Źródła: Reuters, Berliner Zeitung, BBC ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!