Zmień miejscowość
Popularne miejscowości
- Białystok, Lubelskie
- Bielsko-Biała, Śląskie
- Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
- Gdańsk, Pomorskie
- Gorzów Wlk., Lubuskie
- Katowice, Śląskie
- Kielce, Świętokrzyskie
- Kraków, Małopolskie
- Lublin, Lubelskie
- Łódź, Łódzkie
- Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
- Opole, Opolskie
- Poznań, Wielkopolskie
- Rzeszów, Podkarpackie
- Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
- Toruń, Kujawsko-Pomorskie
- Warszawa, Mazowieckie
- Wrocław, Dolnośląskie
- Zakopane, Małopolskie
- Zielona Góra, Lubuskie
Kończy się nam energia
Ropa naftowa co kilka dni bije cenowe rekordy. Coraz wyższe rachunki na stacjach paliw doprowadzają kierowców do wściekłości. Niedawno zdrożała energia elektryczna, a już mówi się o kolejnych podwyżkach. Podobnie jest z gazem ziemnym. Nawet nasz poczciwy krajowy węgiel staje się coraz droższy i trudniej go kupić. Co się dzieje?
Gospodarkę światową dotyka pełzający kryzys energetyczny. Polska tkwi w nim po uszy. Tymczasem rozterki targają premierem Donaldem Tuskiem. Jednego dnia nabiera przekonania, że kierowcom trzeba ulżyć i akcyza paliwowa musi zostać zredukowana, drugiego nachodzą go wątpliwości, czy to ma sens, bo przecież skorzystają na tym w pierwszej kolejności pazerne koncerny naftowe. Czy można temu zapobiec? Może lepiej nie obniżać? Niech opozycja nie popędza i nie tupie nogą, bo premier się nie przestraszy. Jego zapał do obniżki skutecznie studzi minister finansów, dla którego podatek akcyzowy jest istotnym elementem wpływów budżetowych. W cenach paliw ponad połowę stanowią podatki: akcyza, opłata drogowa oraz VAT.
Akcyza to tradycyjny podatek od dóbr luksusowych i używek. Paliwa silnikowe stały się dziś jednym i drugim. Skrajnie od nich uzależnieni, nie wyobrażamy sobie życia bez samochodu. Choć ceny rosną, jeździmy coraz więcej. To także skutek koniunktury gospodarczej. Każda nowa inwestycja to kolejne ciężarówki, najpierw wożące cement, stal i cegły na budowę, a potem dostarczające zaopatrzenie i wywożące towary. Przybywa samochodów, a z drogami krucho. Konieczne inwestycje budżet finansuje z części akcyzy oraz specjalnej opłaty paliwowej (ok. 10 gr za litr). Z tego samego źródła idą pieniądze na kolej, bo z drogami żelaznymi też nie jest dobrze, a transport kolejowy, zwłaszcza towarowy, może zmniejszyć przeciążenie dróg kołowych. Każdy grosz akcyzy w cenie litra paliwa ma dla ministra finansów wymiar 100 mln zł wpływów budżetowych. A trzeba dokonać obniżki 15-25 gr/l, by klient poczuł ulgę. Jest nad czym myśleć, zwłaszcza dziś, gdy na rząd sypią się gromy za opieszałość w budowie dróg i autostrad.
Polityka
Więcej na ten temat
Zobacz także
- Polecane
- Dziś w Interii
- Rekomendacje