Jak dowiedziała się Interia, działaczki klimatyczne zostały zatrzymane i prowadzone są czynności procesowe w kierunku artykułu 108. Ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami. "Kto niszczy lub uszkadza zabytek, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8" - stanowi przepis. - Z uwagi na fakt, że w sprawie prowadzone jest śledztwo, sprawą zajmie się teraz prokuratura - przekazał nam sierż. sztab. Rafał Markiewicz z Komendy Stołecznej Policji. Pomnik Syreny w Warszawie zaprojektowano w 1937. Rzeźbę odlano rok później w zakładzie Braci Łopieńskich. Syrenka trafiła nad Wisłę na początku kwietnia 1939 roku. Monument przetrwał niemiecką okupację i powstanie warszawskie. Farba na pomniku Syreny. Ostatnie Pokolenie nie widzi problemu W piątek działaczki z organizacji Ostatnie Pokolenie oblały pomnik pomarańczową farbą. - Nasze akcje są szokujące i wydają się nie na miejscu, ale z perspektywy czasu widać, że są skuteczne. Dzięki nim o klimacie nie może być cicho. Ludzie zwracają uwagę na kontrowersyjne protesty, bo one interweniują w ich życie codzienne i to nie jest komfortowe - powiedziała w rozmowie z Zieloną Interią Julia Keane z Ostatniego Pokolenia. To nie pierwsza "akcja" organizacji. W niedzielę działaczki wtargnęły na scenę podczas koncertu w Filharmonii Narodowej. - Nasz świat płonie. Jesteśmy ostatnim pokoleniem, które może powstrzymać katastrofę klimatyczną - krzyczały. Nie udało im się przerwać koncertu, muzycy nie przestali grać, a kobiety zostały wyprowadzone przez ochronę. Oblanie warszawskiej Syrenki. "Powinnyście szorować własnymi łapami" "Aktywiści klimatyczni wybrali sobie sztukę jako cel swoich działań, kulturę jako formę zwrócenia uwagi. Chcę powiedzieć, że niezależnie od racji etycznych czy jakichkolwiek innych, ataki na kulturę są atakami na jedyny uniwersalny język ludzkości, w którym można wyrazić wszystko, w tym także niepokoje związane ze zmianami klimatycznymi" - przekazał w sieci Bartłomiej Sienkiewicz. "Potępiam te działania i chcę zaapelować do tych ludzi, żeby przestali to robić. Jeśli chcecie walczyć ze zmianami klimatycznymi, to oblewajcie ludzi, oblewajcie mnie, ale nie oblewajcie kultury i nie niszczcie kultury. To jest po prostu czyste barbarzyństwo" - dodał minister kultury. Sprawę skomentował również prezydent Warszawy. "Mało kto traktuje kwestie klimatyczne tak poważnie jak Warszawa. Ale nie ma w stolicy miejsca na akty wandalizmu. Natychmiast po zakończeniu czynności przez funkcjonariuszy policji miejskie służby rozpoczną czyszczenie pomnika" - podkreślił Rafał Trzaskowski. Postępowanie działaczek oceniła również Anna Maria Żukowska. "Świetna akcja, dziewczyny z Ostatniego Pokolenia, właśnie doprowadziłyście do wygenerowania dodatkowej ilości śladu węglowego, bo żeby domyć Syrenkę, potrzeba sporej ilości prądu, wody i agresywnych chemikaliów. Powinnyście to szorować własnymi łapami" - napisała na platformie X szefowa klubu Lewicy.Przeczytaj również nasz raport specjalny: Wybory samorządowe 2024. ---- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!