Marsz dla Lizy w Warszawie. "Nie powinniśmy przejść obok"

Karina Jaworska

Karina Jaworska

Aktualizacja
emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Smutny
sad
682
Udostępnij

- To jest nasz gest, jako ludzi, żeby zaapelować, że nie powinniśmy być obojętni, nie powinniśmy przejść obok - mówił Paweł Łatuszka, były ambasador Białorusi w Polsce, który uczestniczył w marszu zorganizowanym pod nazwą "Miała na imię Liza". Marsz przeszedł ulicami Warszawy, by upamiętnić 25-letnią Białorusinkę.

Cichy marsz w Warszawie
Cichy marsz w WarszawieAliaksandr ValodzinEast News

W piątek o 18:00 rozpoczął się marsz: "Miała na imię Liza". Zebrani przeszli ulicami, by oddać hołd zmarłej niedawno 25-letniej Lizie.

- Mam nadzieję, że ta tragedia, jeśli na coś się przyda, to na to, żeby nie tylko były zmiany w legislacji, ale żebyśmy atakowali ten temat zewsząd - w szkołach, liceach, mediach, żeby to robili influencerzy, media, żebyśmy o tym słyszeli, wiedzieli jak reagować - powiedziała Karolina Sulej z fundacji Kraina, która współorganizowała marsz.

Wydarzenie zorganizowały także białoruskie feministki, Fundacja Martynka, Feminoteka, Ogólnopolski Strajk Kobiet, SEMA Ukraine, Rezistanta Ukraine.

Śmierć 25-letniej Lizy. Marsz w Warszawie

Cichy marsz rozpoczął się na ulicy Żurawiej 47. Na nagraniach udostępnionych w mediach widać, że tłum składał kwiaty i zapalał świeczki pod tamtejszą bramą.

W marszu uczestniczył Paweł Łatuszka, były ambasador Białorusi w Polsce.

Dyplomata zaznaczył, że milczenie to nie tylko wyraz tradycji, ale także rzecz, która jednoczy zebranych w bólu, po śmierci bardzo młodej osoby. Ambasador wskazał, że w marszu nie chodzi o politykę, narodowość, wygląd czy wiek.

- To jest nasz gest, jako ludzi, żeby zaapelować, że nie powinniśmy być obojętni, nie powinniśmy przejść obok - apelował w rozmowie z Polsat News.

Warszawa. Zmarła 25-letnia Liza

Liza została wykorzystana przez 23-latniego Polaka w centrum Warszawy przy bramie na ulicy Żurawiej 47. Kamery monitoringu uchwyciły, jak mężczyzna zmusił Białorusinkę by z nim poszła. Zarejestrowano, że ulicą przechodziły wówczas inne osoby, nikt jednak nie zareagował.

25-latkę odnalazł dozorca, który zawiadomił służby. Młoda kobieta w ciężkim stanie trafiła na oddział intensywnej terapii, gdzie zmarła.

Jej sprawcę zatrzymano, a ten przyznał się do winy. Mieszkaniec stolicy Dorian S. usłyszał zarzuty związane z usiłowaniem zabójstwa, teraz prawdopodobnie stanie przed sądem.

***

Przeczytaj również nasz raport specjalny: Wybory samorządowe 2024.

Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Ardanowski: Tuskowi zależy, żeby politycy PiS przykleili się do protestu rolników
      Ardanowski: Tuskowi zależy, żeby politycy PiS przykleili się do protestu rolnikówRMF24.plRMF
      emptyLike
      Lubię to
      Lubię to
      like
      321
      Super
      relevant
      93
      Hahaha
      haha
      79
      Szok
      shock
      23
      Smutny
      sad
      98
      Zły
      angry
      68
      Lubię to
      like
      Smutny
      sad
      682
      Udostępnij
      Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
      Przejdź na