W nocy z czwartku na piątek w Okunince policjanci zatrzymali do kontroli kierowcę, który jechał nieprawidłową stroną drogi. Mężczyzna zatrzymał się przy funkcjonariuszach, jednak po chwili gwałtownie ruszył i z dużą prędkością odjechał z miejsca. Uciekał przed policją. Schował się w dziecięcym łóżeczku Wtedy rozpoczął się pościg. Policjantom z powiatu włodawskiego udało się dogonić pędzącego kierowcę. Okazało się, że mężczyzna przyjechał do domu. Kiedy mundurowi weszli do środka uciekiniera zastali w... dziecięcym łóżeczku, gdzie się chował. Na widok policjantów mężczyzna wpadł w szał i zaczął demolować mieszkanie. W pewnym momencie zaczął również atakować funkcjonariuszy drewnianymi elementami, które wyrwał z łóżeczka. Jak podano w komunikacie, 31-letni mieszkaniec gminy Wola Uhruska "został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. O jego dalszym losie zdecyduje sąd". Mężczyzna odpowie za kierowanie w stanie nietrzeźwości, złamanie sądowego zakazu, niezatrzymanie się do kontroli, naruszenie nietykalności cielesnej policjantów, a także groźby karalne. Grozi mu do pięciu lat więzienia. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!