W Warszawie pojawili się protestujący górnicy. Na miejscu jest reporter Polsat News Dawid Styś. Jak przekazał, ulice w centrum stolicy są zablokowane. Demonstracja stanęła na ulicy Mysiej, gdzie ma swoją siedzibę Polska Grupa Energetyczna (PGE). Manifestanci twierdzą, że pod płaszczykiem troski o ekologię, ich branża jest po cichu wygaszana i zamykana. Warszawa. Protest górników, zapowiadają kolejne demonstracje Na ulicach Warszawy pojawiło się około 5 tys. górników i energetyków zrzeszonych w śląsko-dąbrowskiej "Solidarności". Jak relacjonował Styś, zgromadzenie przybrało formę happeningu. Jeśli postulaty demonstrujących nie zostaną wysłuchane, zapowiadają oni następne akcje. Górnicy kontra PGE. Złożyli petycję, żądają zmian Protestujący krytykują umowy i porozumienia, jakie rząd w Warszawie zawarł z Unią Europejską. Dokumenty dotyczą transformacji energetycznej, czyli przejścia z energii opartej na wydobyciu węgla na źródła odnawialne i przyjazne dla środowiska. Na ręce zarządu PGE złożono petycję. Demonstranci chcą natychmiastowego wycofania się z likwidacji elektrowni Rybnik, Dolna Odra i Łaziska. Domagają się też interwencji Ministerstwa Aktywów Państwowych, dlatego udadzą się przed siedzibę resortu. Protest potrwa do godz. 16. ---- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!