Szukali Romanowskiego, weszli do klasztoru. "Bolesne, niezrozumiałe"

Dawid Szczyrbowski

Oprac.: Dawid Szczyrbowski

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Zły
angry
Lubię to
like
330
Udostępnij

Służby weszły do klasztoru dominikanów w Lublinie krótko po ucieczce Marcina Romanowskiego na Węgry. "Zależy nam na poznaniu racji, które skłoniły prokuraturę i policję do przeszukania klasztoru" - czytamy w komunikacie Prowincji w sprawie ostatnich wydarzeń. Duchowni podkreślili, że przeszukanie było "bolesnym i niezrozumiałym dla nich zdarzeniem". Wskazali też na wątpliwości co do zasadności przeprowadzenia akcji.

Przeszukanie w klasztorze dominikanów. W tle ucieczka Marcina Romanowskiego
Przeszukanie w klasztorze dominikanów. W tle ucieczka Marcina Romanowskiego Wojtek Jargilo, Jacek SzydlowskiAgencja FORUM

Komunikat pojawił się na stronie internetowej w piątkowy poranek. Jak wytłumaczono na wstępie, oświadczenie powstało w odpowiedzi na liczne doniesienia medialne.

W Interii pisaliśmy o sprawie. Jeden z tropów służb kierował w stronę lubelskiego klasztoru. Śledczy podejrzewali, że właśnie tam mógł ukrywać się Marcin RomanowskiDo przeszukania pomieszczeń doszło 19 grudnia na polecenie Prokuratury Krajowej.

"Jako Polska Prowincja Dominikanów dołożymy wszelkich starań, aby na drodze sprawiedliwości wyjaśnić to bolesne i niezrozumiałe dla nas zdarzenie" - podkreślono w piątkowym oświadczeniu.

Zatrzymanie Romanowskiego. Służby przeszukały klasztor, jest reakcja

Dominikanie wskazali, że mają wątpliwości co do zasadności wejścia służb na teren klasztoru, dlatego oczekują wyjaśnień. Przeszukanie według relacji o. Łukasza Wiśniewskiego miało trwać dwie godziny.

"Ubolewamy również nad wykorzystywaniem przez niektóre środowiska tego przykrego wydarzenia (...) do podsycania napięć politycznych" - czytamy dalej. Jak zaznaczono, duchowni nie wyrażają zgody na rozgrywki polityczne ich kosztem.

Lublin. Przeszukanie klasztoru. W tle sprawa Romanowskiego

Dominikanie ocenili, że większość mediów oprócz podania faktów skupiła się na powielaniu "nieprawdziwych informacji na temat przebiegu zdarzenia". "W jednym z artykułów przypisano też naszemu prowincjałowi nieprawdziwe wypowiedzi" - podkreślono.

Jak wskazano, w obecnej sytuacji konieczne jest dochodzenie do prawdy "godziwymi metodami". "Mamy nadzieję, że to wydarzenie, mające miejsce tuż przed uroczystością Bożego Narodzenia, jeszcze bardziej uświadomi nam wszystkim konieczność troski o uczciwość, pokój i jedność w dbaniu o dobro wspólne" - czytamy.

Przypomnijmy, przeszukanie w lubelskim klasztorze odbyło się w dzień podania wiadomości o azylu politycznym, jaki na Węgrzech otrzymał Marcin Romanowski.

----

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Marek Migalski w "Gościu Wydarzeń": Temat migrantów nie będzie "game changerem"
      Marek Migalski w "Gościu Wydarzeń": Temat migrantów nie będzie "game changerem" Polsat NewsPolsat News
      Przejdź na