Nie milkną echa aresztowania, a następnie wypuszczenia na wolność Marcina Romanowskiego. Poseł Suwerennej Polski jest podejrzewany o wyprowadzenie środków publicznych z Funduszu Sprawiedliwości. Sam polityk twierdzi, że wciąż ma immunitet i czeka na rozpatrzenie na zażalenie w tej sprawie. Jednym z rozpoznających pismo Romanowskiego ma być Przemysław Dziwański, jednak jego wyłączenia domaga się tym razem Roman Giertych. Sprawa Marcina Romanowksiego. Roman Giertych składa wniosek "W przyszłym tygodniu Zespół ds. Rozliczenia PiS złoży zawiadomienie o możliwości popełnienia deliktu dyscyplinarnego przez sędziego SR Przemysława Dziwańskiego polegającego na przyjęciu do rozpoznania sprawy o zastosowanie aresztu wobec posła M. Romanowskiego w sytuacji planowania nadzwyczaj długiego urlopu wypoczynkowego" - napisał w sieci prawnik. Polityk wybrany z list Koalicji Obywatelskiej dodał, że "wniosek aresztowy prokuratury jest podyktowany wręcz udowodnioną obawą matactwa, a przedłużanie jego rozpoznania skutkuje dalszym zagrożeniem związanym z tym matactwem". "Taka postawa sędziego urąga powadze wymiaru sprawiedliwości i stanowi m.in. delikt dyscyplinarny polegający na uchybieniu godności zawodu sędziego. Wnosimy również do ministra sprawiedliwości o powołanie rzecznika dyscyplinarnego ad hoc i podjęcie działań w trybie natychmiastowym" - doprecyzował. Marcin Romanowski. Problemy ze składem sędziowskim Przypomnijmy, że początkowo Sąd Okręgowy miał obradować w jednosobowym składzie, a sprawozdawcą został Przemysław Dziwański. Jednak prokuratura wystąpiła o jego wyłączenie ze względu na to, że został nominowany przez obecną Krajową Radę Sądownictwa i podpisał listę poparcia do KRS dla byłego wiceministra sprawiedliwości Łukasza Piebiaka. Wymiar sprawiedliwości odrzucił ten wniosek, dodatkowo poszerzył skład do trzech sędziów. To jednak nie koniec zawiłej sprawy, w której ponownie doszło do zwrotu. "Sędzia Aleksandra Rusin-Batko złożyła wniosek o wyłączenie ze składu orzekającego" - przekazał w piątek SO w Warszawie. Okazało się, że prawniczka była bezpośrednią podwładną Romanowskiego w Ministerstwie Sprawiedliwości, gdy ten pełnił tam funkcje wiceministra. Teraz - jeśli wniosek zostanie zaakceptowany - konieczne będzie kolejne losowanie. Marcin Romanowski na wolności. O co chodzi w całej sprawie? Marcin Romanowski w latach 2019-2023 był wiceszefem resortu sprawiedliwości, a od 2018 r. także pełnomocnikiem ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry ds. Funduszu Sprawiedliwości. Toczące się obecnie śledztwo bada wyprowadzanie pieniędzy z Funduszu, m.in. na zakup systemu szpiegującego Pegasus. Nad politykiem ciąży 11 zarzutów. W nocy z 16 na 17 lipca warszawski sąd rejonowy zdecydował, że Marcin Romanowski, mimo zatrzymania i wniosku prokuratury, pozostanie na wolności z uwagi na fakt posiadania immunitetu Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy. Wcześniej polski Sejm uchylił mu immunitet poselski, a prokuratura uznała, że zakres ochrony immunitetowej dot. Romanowskiego w ZPRE nie obejmuje zarzucanych mu czynów i dlatego nie wnioskowała o jakiekolwiek kroki w ZPRE. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!