Władysław Kosiniak-Kamysz rozpoczął swoją wypowiedź na temat zmian w wymiarze sprawiedliwości od zaznaczenia, że wypowiada się jako jeden z liderów koalicji rządzącej. - Od dawna mówimy, że oprócz naprawy doraźnej - czyli tych działań, które są konieczne, i które podjął już minister Adam Bodnar - potrzebna jest też naprawa kompleksowa - oznajmił. Władysław Kosiniak-Kamysz: Do zmian w TK potrzebna jest zmiana konstytucji Wicepremier ocenił, że do zmian w wymiarze sprawiedliwości "potrzebna jest zmiana konstytucji" i "nowy rozdział w Trybunale Konstytucyjnym". Zdaniem wicepremiera rząd powinien "usunąć grzech pierworodny", którym - w jego opinii - było zaprzysiężenie "sędziów dublerów", co w konsekwencji doprowadziło do "zniszczenia Trybunału Konstytucyjnego". - Od tego rozpoczyna się cała kaskada problemów dotycząca wymiaru sprawiedliwości, a tak naprawdę poczucia niesprawiedliwości u znakomitej większości naszych rodaków - niepewności dochodzenia swoich praw, długości trwania postępowań - zastrzegł. - To jest dorobek ośmiu lat PiS: Chaos, bezład, zupełny bałagan i brak pewności orzeczeń - ocenił Kosiniak-Kamysz. Lider ludowców stwierdził, że Polska wymaga "resetu konstytucyjnego". - My będziemy gotowi do określonych propozycji. Potrzeba jeszcze trochę czasu, żeby przygotować cały pakiet zmian - powiedział wicepremier i dodał, że ma "pełne zaufanie do ministra Bodnara". - Myślę, że już niedługo poznają państwo propozycje całościowych rozwiązań w sprawie naprawy wymiaru sprawiedliwości - podkreślił. Anna Maria Żukowska: Planujemy uchwały, które stwierdzą stan faktyczny W poniedziałek szefowa klubu Lewicy Anna Maria-Żukowska stwierdziła na antenie Programu Pierwszego Polskiego Radia, że większość sejmowa planuje przegłosować uchwały, "które stwierdzą stan faktyczny" w Trybunale Konstytucyjnym. - Tam jest trzech "sędziów dublerów", którzy nie powinni zostać przez prezydenta zaprzysiężeni, bo w kolejce czekało trzech sędziów wybranych wcześniej - powiedziała. - Myślę, że to się znajdzie w tej uchwale, aczkolwiek projektu nie ma i nie ma jeszcze harmonogramu Sejmu - dodała. Polityk oceniła również, że ma "cień nadziei, że prezydent podchodzi do aktów prawnych, które trafiają do jego podpisu, pod kątem ustawowym, merytorycznym i nie będzie miał takiego założenia, że cokolwiek do niego trafi, to on będzie przeciwko". W wywiadzie dla Interii Andrzej Duda stwierdził natomiast, że spór wokół TK rozpoczął się w 2015 roku, kiedy ówczesna większość PO-PSL - zdaniem głowy państwa - niewłaściwie wybrała sędziów Trybunału. Prezydent oznajmił, że sposób myślenia obecnego obozu władzy jest "niedorzeczny" i "nie do przyjęcia". *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!